niedziela, 1 marca 2020

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 02.03-06.03

Koronawirus - słowo  klucz, które przetoczyło się przez rynki, doprowadzając do panicznej wyprzedaży na rynku akcji. Na głównej parze walutowej mogliśmy obserwować wzrosty  powyżej poziomu 1,10. Wydaje się to być dziwne, biorąc pod uwagę zasadę, w której to dolar jest walutą zaliczaną do grupy safe haven. Nie tym razem. Dlaczego? Rynki zaczynają spekulować o możliwej obniżce stóp procentowych w USA, co w konsekwencji osłabi dolara. Co więcej rynki wyceniają w chwili obecnej obniżkę o 50 pb na poziomie 94,9%.  W konsekwencji  wspólna waluta zanotowała najlepszy tydzień od 2017 roku, umacniając się względem dolara o 1,72%.  Zakończenie tygodnia wypadło  na poziomie 1,1027, tym samym zostały pokonane dwa ważne opory, na poziomie 1,0927 oraz 1,0985.  Co więcej eurodolar wybił się z kanału spadkowego, który tworzył się od początku bieżącego roku, co może sygnalizować zmianę kierunku. 

W nadchodzącym tygodniu uwaga inwestorów po raz kolejny skupiona będzie, wokół wszelkich informacji związanych z koronawirusem. Szczególnie śledzone będą wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej, którzy będą oceniać sytuację globalną. Być może usłyszymy między wierszami możliwe plany, co do dalszej polityki pieniężnej. (Wcześniejsza interwencja?) Kolejne posiedzenie FED już za 17 dni. 

Przyszły tydzień, to także cały szereg publikacji makroekonomicznych a zaczniemy danymi z Chin, które pokażą wartość wskaźnika PMI dla przemysłu wg Caixin. Następnie poznamy wskaźniki PMI dla przemysłu po obu stronach oceanu. 

We wtorek poznamy wskaźnik inflacji CPI oraz stopę bezrobocia w strefie euro. Warto będzie także zwrócić uwagę na prawybory w Stanach Zjednoczonych,. (We wtorek będą wybierani delegaci na konwencje partyjne, z których zostaną wybrani oficjalni kandydaci na prezydenta). 

Środek tygodnia przyniesie nam serię wskaźników PMI dla usług po  obu stronach oceanu oraz odczyt sprzedaży detalicznej w Niemczech i w strefie euro. Dodatkowo w USA zostanie przedstawiony wskaźnik ISM dla usług,  raport ADP  oraz beżowa księga.

W czwartek  poznamy produktywność pozarolniczą w USA, tamtejsze jednostkowe koszty pracy oraz ilość przyszłych bezrobotnych. 

W trakcie ostatniej sesji  poznamy kluczowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Oczekuje się, że stopa bezrobocia pozostanie na niezmienionym poziomie 3,6%. Natomiast zmiana zatrudnienia w sektorach pozarolniczych wyniesie 175K, z kolei zatrudnienie w sektorze prywatnym  z wyłączeniem rolnictwa wyniesie 160K. Dodatkowo warto będzie zwrócić uwagę na   dane dotyczące zarobków, bilans importu i eksportu oraz bilans handlowy. W przyszłą sobotę poznamy szereg danych z Chin, które  będą miały przełożenie na rynki w drugim tygodniu marca.

Ostatni rajd eurodolara wydaje się być zaskakująco silny, jednak ma swoje podłoże w oczekiwaniach względem Rezerwy Federalnej. W ostatnim komentarzu tygodniowym pisałem o możliwej korekcie, jednak jej charakter był dość impulsywny. Finalnie eurodolar dotarł do poziomu 1,1055, gdzie znajduje się średnia 100-sesyjna. Dodatkowo na poziomie 1,1064 znajduje się zniesienia 61,8% fibo  z poziomu 1,1241-1,0777. Jeżeli aktualny ruch wzrostowy, ma być jedynie korektą owych spadków, to w tym momencie do gry powinna wrócić strona podażowa. Korekty rzadko znoszą większe wartości niż 61,8%. Niemniej jednak samo wybicie z kanału spadkowego, może sugerować, że to strona popytowa ma kontrolę a w tym wypadku, celem byłby szczyt z 31 grudnia na poziomie 1,1241. Potwierdzeniem dla powyższej tezy, będzie  korekta z piątkowego szczytu, (która trwa) oraz kolejny ruch wzrostowy, który pokona opór na poziomie 1,1055.  Kolejnym pośrednim celem będzie poziom 1,1097. Następnie 1,1144 oraz 1,1165-74.
Obrona dla tego wariantu znajduje się w szerokiej strefie 1,0881-99. Wcześniej jednak podaż musiałaby pokonać wsparcie na poziomie 1,0927. Przełamanie powyższych wsparć zaneguje  ruch wzrostowy z celem na poziomie 1,1241.
Kluczem dla dalszych wzrostów będą dalsze oczekiwania względem Rezerwy Federalnej. Należy jednak pamiętać, że członkowie FED mogą werbalnie zaprzeczyć o takim ruchu. To z kolei pchnie inwestorów w kierunku dolara. (Taka sytuacja miała miejsce w piątek po wypowiedzi J. Bullarda, który nie przesądził o obniżce,  tłumacząc, że działania awaryjne w chwili obecnej tracą sens).

Zachęcam do komentowania oraz polubienia naszej strony Fx-zone na FB oraz śledzenia nas na Twitter.





Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.