niedziela, 14 kwietnia 2019

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 15.04-19.04

Eurodolar ruszył na północ docierając w pierwszej części tygodnia w okolice oporu na poziomie 1,1285. Następnie po krótkiej korekcie, (która była wynikiem konferencji prasowej Mario Draghiego), popyt zebrał siły i ostatecznie dotarł do poziomu 1,1327. Na koniec tygodnia za 1 euro płacono 1,1306 dolara. 
Za nami super środa, podczas której odbyło się posiedzenie EBC, poznaliśmy ważne dane makro oraz minutki z posiedzenia FOMC. Europejski Bank Centralny pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co było zgodne z oczekiwaniami. Uwaga rynków skupiona była jednak wokół konferencji prezesa EBC. Mario Draghi zwrócił uwagę na inflację, która spadnie w nadchodzących miesiącach.  Z kolei dane makroekonomiczne,  szczególnie  dotyczące produkcji są nadal słabe. Wpływ czynników spowalniających ma charakter tymczasowy. Prezes EBC odpowiadając na pytania dziennikarzy podkreślił, że ryzyko recesji w strefie euro pozostaje niskie. Na posiedzeniu nie była omawiana sprawa TLTRO, jednak EBC daje sobie czas na działanie i bacznie przygląda się odczytom makro. Super Mario po raz kolejny powtórzył, że bank centralny posiada odpowiednie instrumenty, które mogą być użyte w razie potrzeby, w przyszłości.  Gołębi charakter wypowiedzi, doprowadził do spadku na rynku eurodolara w stronę poziomu 1,1230, który w późniejszych godzinach został w całości wymazany.
Późniejsze dane zza oceanu nie wsparły dolara. Bazowy wskaźnik inflacji CPI, był poniżej oczekiwań i wyniósł 0,1%. Natomiast bazowy wskaźnik CPI, liczony r/r wyniósł 2,0%.
Również minutki z posiedzenia FED nie dodały paliwa dolarowi, co skrzętnie wykorzystała strona popytowa. Zapiski z posiedzenia potwierdziły złagodzenie retoryki, zaś członkowi FED byli zgodni w tej kwestii.
W mijającym tygodniu odbyło się posiedzenie  przywódców Unii Europejskiej, którzy zdecydowali się odłożyć w czasie, wyjście Wielkiej Brytanii ze struktur UE. Nowy "elastyczny" termin został wyznaczony na 31 października, z  możliwością wcześniejszego wyjścia, jeżeli parlament brytyjski zaakceptuje umowę rozwodową.  W tym wypadku Wielka Brytania mogłaby opuścić UE pierwszego dnia miesiąca. Wielka Brytania jest także zobowiązana, do przeprowadzenia wyborów do Parlamentu Europejskiego, pod groźbą usunięcia jej ze struktur UE, bez umowy z dniem 1 czerwca. 
Trzeba jedno przyznać, całe zamieszanie wokół Wielkiej Brytanii szkodzi obu stronom, z kolei funt w dłuższym horyzoncie czasowym będzie słabnąć. 
Przed nami okres przedświąteczny, który z pewnością będzie się charakteryzował mniejszą zmiennością. Najważniejsze odczyty nadchodzącego tygodnia poznamy w czwartek, kiedy to zostanie przedstawiona (bazowa) sprzedaż detaliczna w USA. Warto tutaj wspomnieć, że sprzedaż w USA odpowiada za 70% tamtejszego PKB.  Większa sprzedaż mogłaby na nowo rozpalić oczekiwania względem Rezerwy Federalnej, w kontekście  podwyżki stóp procentowych.  W tym samym dniu poznamy całą serię wskaźników PMI w Europie, wskaźnik przemysłowy wg Fed w Filadelfii oraz wskaźnik  PMI dla przemysłu i usług w USA. 
Zanim jednak poznamy czwartkowe dane, już we wtorek uwaga inwestorów skupi się na nastroju ekonomicznym ZEW, produkcji przemysłowej w USA oraz na środowym odczycie wskaźnika CPI w strefie euro. 
W Wielki Piątek nie działają giełdy w Europie i Stanach Zjednoczonych, jednak zostaną opublikowane dane dotyczące rynku nieruchomości w USA.
Przyszły tydzień może przynieść kontynuację ruchu wzrostowego, który w chwili obecnej jest rozpatrywany, jako ruch korygujący ostatnie spadki.  Jeżeli pozytywny sentyment utrzyma się na szerokim rynku, to strona popytowa  powinna skierować kurs w stronę  piątkowego maksimum. Następnie w stronę oporu na poziomie 1,1348. Dalszy opór możemy wyznaczyć w okolicach poziomu 1,1391 (maksimum z 22 marca, które pokrywa się z 78,6% fibo ostatniego ruchu spadkowego). 
Z kolei najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 1,1285, następnie 1,1247,  zaś kluczowe  na poziomie 1,1230.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.