niedziela, 6 stycznia 2019

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 07.01-11.01

Kurs eurodolara nie uległ większym zmianom po zawirowaniach, jakie miały miejsce w ostatnich dniach. Na zakończenie tygodnia kurs najważniejszej pary walutowej ustabilizował się na poziomie 1,1395. 
W ostatnim tygodniu uwaga inwestorów skupiła się wokół informacji o spowolnieniu gospodarczym w Chinach oraz wypowiedzi  prezesa FED J. Powella. Szokiem dla rynków okazał się komunikat firmy Apple, która  ścięła prognozy o 10 mld. Głównym powodem był słabszy popyt w Chinach, gdzie firma sprzedaje 20% swoich produktów. Wszystko wskazuje, że gospodarka Państwa Środka nadal rośnie ale już nie w takim tempie, jak oczekują tego analitycy. Warto tutaj nadmienić, że problemy Chin wcześniej, czy później odbiją się na całej gospodarce światowej. Środowe informacje okazały się szokujące a przy braku płynności na rynku, doszło do silnego umocnienia jena i dolara. 
Gołębie wystąpienie J. Powella osłabiło amerykańską walutę i może sugerować, że także gospodarka USA będzie musiała się zmierzyć ze spowolnieniem, które przecież trapi inne gospodarki od dobrych kilku miesięcy. W opinii J. Powella, Rezerwa Federalna będzie bacznie przyglądać się sytuacji rynkowej i dostosuje ją do panującej sytuacji. Prezes FED dodał, że w przypadku "wyciszonych" odczytów inflacji, Rezerwa Federalna będzie "cierpliwa" w swojej polityce monetarnej. Wypowiedź prezesa FED wywołała wyprzedaż amerykańskiej waluty a tym samym, główna para walutowa powróciła w okolice poziomu 1,14. Patrząc przez pryzmat ostatniej wypowiedzi, zapiski z ostatniego posiedzenia FED wydają się być wyjątkowo ważne. Przypomnijmy, że w grudniu Rezerwa Federalna zdecydowała się podnieść stopy procentowe i zasugerowała dwie kolejne  w 2019 roku. Rynek zaczyna być sceptyczny, zaś w oddali słychać pojedyncze zdania o luzowaniu polityki pieniężnej przez FED. W chwili obecnej  pisanie o luzowaniu wydaje się być przedwczesne ale mając na uwadze ostatnie dane całkiem możliwe.  Ostatni odczyt wskaźnika ISM dla przemysłu w USA wypadł bardzo słabo notując spadek do 54,1. Wygląda na to, że nastroje w amerykańskim przemyśle zaczynają być nie najlepsze, choć brakuje im  jeszcze do pesymizmu. Był to zarazem największy spadek od października 2008 roku i najniższy poziom od stycznia 2017 roku. 
Piątkowe dane z rynku pracy mocno zaskoczyły inwestorów.  W ostatnim miesiącu 2018 roku przybyło w sektorze pozarolniczym, aż 312K nowych miejsc pracy, zaś wyniki za listopad zostały zrewidowane w górę. Z drugiej zaś strony stopa bezrobocia wzrosła z 3,7% do 3,9%. Bardzo dobrze wypadły dane dotyczące wynagrodzeń, które zarówno liczone m/m i r/r poszły w górę. 
Przed nami drugi tydzień nowego roku, podczas którego powinniśmy zwrócić uwagę na protokół z posiedzenia FOMC oraz szereg danych makroekonomicznych po obu stronach oceanu. Najważniejsze z nich to oczywiście dane dotyczące inflacji w USA, które poznamy w piątek oraz poniedziałkowy wskaźnik ISM dla usług. Pisząc o gospodarce USA nie sposób pominąć kolejnego wystąpienia prezesa FED, które odbędzie  się w najbliższy czwartek.
Z europejskich danych, warto będzie zwrócić uwagę na dane z największej gospodarki Eurolandu, stopę bezrobocia w strefie euro oraz protokół z posiedzenia EBC.
Para walutowa już od dłuższego czasu oscyluje wokół poziomu 1,14. Pozytywnym aspektem dla strony popytowej może być fakt, że wszelkie spadki są szybko korygowane, zaś dołki wypadają coraz wyżej. W efekcie możemy założyć, że kurs eurodolara tworzy formację trójkąta zwyżkującego a tym samym, szanse na wybicie górą rosną.  W chwili obecnej możemy wyznaczyć szeroką strefę oporów 1,1448-1,1496, której pokonanie otworzy drogę w stronę dużo wyższych poziomów cenowych 1,1511-86. (Warto zauważyć, że ilość testów strefy oporów wzrasta, co może w końcu doprowadzić do wybicia górą). Najbliższe wsparcia znajdują się  na poziomie 1,1343-46, zaś następne na 1,1309-21.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.