niedziela, 4 listopada 2018

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 05.11-09.11

Ostatni tydzień przyniósł dość dużą zmienność na rynku eurodolara, finalnie jednak dolar nieznacznie umocnił się wobec euro. W pierwszej części tygodnia obserwowaliśmy kontynuację ruchu spadkowego, w stronę poziomu  1,13. W okolicach wsparcia do gry włączyła się strona popytowa, która została wsparta wypowiedzią Donalda Trumpa oraz pozytywnym przebiegiem rozmów  pomiędzy UE i Wielką Brytanią. (Prezydent USA poinformował o możliwym kompromisie z Chinami, co konsekwencji pozwoli, na szybkie podpisanie nowej umowy handlowej z Chinami. Natomiast w kwestii Brexitu, FT poinformował, że UE zawiera kompromis w sprawie granicy z Irlandią Północną, który dawałby  Wielkiej Brytanii silniejsze gwarancje. W ramach ustępstw wobec Londynu, UE przedstawi swoje "pełne warunki", które mają obowiązywać do czasu uzgodnienia stałej umowy handlowej, pomiędzy UE i Wielką Brytanią). W konsekwencji powyższych informacji euro umocniło się wobec dolara osiągając szczyt na poziomie 1,1458. Sytuacja uległa całkowitej zmianie  w piątek, po danych z rynku pracy w USA. Zgodnie z prognozą stopa bezrobocia pozostała na niezmienionym poziomie  i wyniosła 3,7%, natomiast wzrost zatrudnienia wskazał na silne odbicie. Zmiana zatrudnienia w sektorach pozarolniczych  wyniosła 250K, przy prognozie na poziomie 193K. Z kolei zatrudnienie w sektorze prywatnym z wyłączeniem rolnictwa wzrosło do 246K. Bardzo dobrze wypadły odczyty dotyczące wynagrodzenia. Jak się okazało średnie godzinowe zarobki wzrosły do 3,1%, co jest najlepszym wynikiem od ponad dekady.  Powyższe dane wsparły dolara oraz umocniły tezę o kolejnej podwyżce stóp procentowych w grudniu. W chwili obecnej grudniowe szanse wynoszą 73,6%. Świetne odczyty w USA przełożyły się na umocnienie dolara oraz spadek indeksów w USA. Inwestorzy zakładają bowiem, że Rezerwa Federalna jest na dobrej drodze, do kolejnych podwyżek w 2019 roku. 
W przyszłym tygodniu uwaga inwestorów skupiona będzie wokół wyborów w USA oraz posiedzenia Rezerwy Federalnej, która zgodnie z oczekiwaniami nie powinna podnieść stóp procentowych. Warto będzie także śledzić odczyt wskaźnika ISM i PMI dla usług oraz dane dotyczące inflacji PPI w USA. Z europejskich danych poznamy całą serie wskaźników PMI dla usług, następnie produkcję przemysłową w Niemczech oraz biuletyn ekonomiczny EBC.
(W najbliższych dniach możemy być także świadkami, kolejnych przepychanek dotyczących "poprawionego" włoskiego budżetu). 
Strona podażowa obroniła w zeszły czwartek wsparcie na poziomie 1,13, co doprowadziło do silnych wzrostów. Para walutowa dotarła do poziomu 1,1458, który jest ograniczony linią trendu spadkowego (wykres o interwale 4H). (Ruch wzrostowy zniósł 50% spadków z poziomu 1,1621 do 1,1301).
Patrząc szerzej na wykres eurodolara w układzie dziennym, możemy zauważyć, że strona podażowa respektuje wsparcie na poziomie 1,13 ale popyt wciąż pozostaje słaby. Wykres wskazuje na formację podwójnego dna, natomiast czwartkowa świeca wygląda dość obiecująco Dodatkowo kanał spadkowy przybiera formację klina. Z pewnością utrzymanie się kursu eurodolara powyżej poziomu 1,13, będzie wspierać stronę popytową.
W związku z powyższym nadchodzące sesje mogą przynieść próbę odbicia, które może mieć ograniczony charakter.  Pokonanie ostatniego maksimum na poziomie 1,1458, otworzy drogę w stronę 1,1509-43. Zanegowaniem wariantu  z odbiciem, będzie zejście poniżej poziomu 1,13, co pozwoli stronie podażowej, skierować się w stronę 1,1250 lub nawet w okolice 1,12. 




Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.