niedziela, 23 lutego 2020

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 24.02-28.02

Ubiegły tydzień przyniósł stabilizację głównej pary walutowej wokół poziomu 1,08. Na  początku tygodnia, podaż otrzymała silne wsparcie  po danych  z Instytutu ZEW, (prognoza 8,7 wobec oczekiwań na poziomie 21,5). W trakcie tygodnia eurodolar zanotował minimum na poziomie 1,0778. W trakcie ostatniej sesji, kurs eurodolara powrócił, tuż powyżej poziomu otwarcia, co było efektem  dobrych odczytów PMI ze strefy euro oraz słabych danych z USA. Piątkowy wzrost nie wskazuje na odbicie euro, czy zmianę trendu, dlatego osobiście pozostaję sceptyczny w siłę euro względem dolara. Skutki koronawirusa na gospodarkę Chin jak i w skali globalnej, pokazują już pierwsze odczyty. Warto tutaj wspomnieć o danych dotyczących sprzedaży samochodów w Chinach. Jak się okazało w pierwszych dwóch tygodniach lutego, spadek wyniósł -92%. Wynik jest szokujący a jeżeli dołączymy do tego,  "rozbity" łańcuch dostaw dla spółek po obu stronach oceanu, to możemy dojść do wniosku, że kraje europejskie czeka bardzo trudny okres. Biorąc pod uwagę fakt, że Europa, jest bardziej uzależniona od Chin, niż USA, to możemy dojść do prostego wniosku, iż słabość euro powinna być nadal widoczna.
Co nas czeka w nadchodzącym tygodniu oraz na co powinni zwrócić uwagę inwestorzy?
Na początku tygodnia  poznamy wskaźnik nastrojów biznesowych Ifo w Niemczech oraz tamtejszy odczyt PKB. (Słabszy odczyt ifo może zapoczątkować kolejną falę spadkową). Następnie uczestnicy rynku zapoznają się ze wskaźnikiem zaufania wg Conference Board.
W środę swoje wystąpienie odnotuje Ch. Legarde. Jej wypowiedź będzie analizowana, pod kątem wpływu koronawirusa na gospodarkę europejską. Z pewnością inwestorzy będą porównywać informacje jej słowa, względem ostatniego protokołu z posiedzenia EBC. (Czy wypowiedź prezes EBC będzie mniej optymistyczna, niż jeszcze miesiąc temu?). Perspektywy dla gospodarki europejskiej wciąż pozostają niepewne a w ostatnim czasie nawet uległy pogorszeniu. Część inwestorów oczekuje większego poluzowania polityki pieniężnej. (Mowa tutaj o obniżeniu stopy referencyjnej). W drugiej części środowej sesji poznamy dane z rynku nieruchomości w USA.
W kolejnym dniu poznamy bazowe zamówienia środków trwałych w USA oraz PKB za czwarty kwartał (k/k).
W trakcie ostatniej sesji nadchodzącego tygodnia, inwestorzy otrzymają dane z niemieckiego rynku pracy oraz dane dotyczące wydatków osobistych amerykanów. Warto będzie zwrócić uwagę na indeks Chicago PMI oraz nastroje konsumenckie liczone przez Uniwersytet Michigan.

Początek roku przyniósł spadki na rynku eurodolara i nawet jeżeli zakładamy, możliwość odreagowania, to należy mieć na uwadze, że może ono być płytkie i krótkotrwałe. Z technicznego punktu widzenia, możemy założyć taki wariant, natomiast fundamentalnie sentyment pozostaje niedźwiedzi. Wpływ na słabość euro ma sytuacja globalna ale warto jeszcze wspomnieć o fiasku rozmów, w sprawie budżetu UE na lata 2021-27. W drugim dniu rozmów, po zaledwie 30 minutach doszło do przerwania obrad. Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe aspekty, wydaje się w chwili obecnej, że wszelkie wybicia w górę, korekty, czy impulsy wzrostowe, będą świetną okazją do otwierania krótkich pozycji.
Jeżeli ruch wzrostowy będzie kontynuowany, to pierwszych oporów szukałbym na poziomie 1,0861-65, następnie w strefie 1,0879-90. (Październikowe minimum oraz szczyt z 13 lutego). Kolejnym celem może być opór na poziomie 1,0927 (szczyt z 12 lutego).
Po ewentualnej korekcie do głosu powinna dojść strona podażowa, która skieruje się w stronę 1,0778. Złamanie ostatnich minimów otwiera drogę w stronę dużo niższych poziomów cenowych. Kolejne wsparcie znajduje się na poziomie 1,0750 oraz 1,0720. 
Do ciekawych wniosków możemy dojść obserwując wykres o interwale miesięcznym. Ubiegłotygodniowe dołki zbiegły się z linią trendu wzrostowego, poprowadzoną od 1999 roku. W tym przypadku wybicie dołem, może oznaczać zejście w stronę minimów z 2016 roku, tj. okolic poziomu 1,04.

Reasumując: wspólna waluta znajduje się pod presją.





Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.

niedziela, 16 lutego 2020

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 17.02-21.02

Główna para walutowa spadła do najniższych poziomów od 2017 roku. Ubiegłotygodniowe minimum wypadło na poziomie 1,0828. 
W nadchodzącym tygodniu  inwestorzy zmierzą się z kolejnymi informacjami z Chin. Według najnowszych informacji ilość nowych zachorowań spada, zaś rozprzestrzenianie się  choroby jest skutecznie blokowane. Jest to oczywiście pozytywny akcent i wydaje się, że najgorszy okres epidemii jest już za nami. 
Przyszły tydzień to także seria odczytów po obu stronach oceanu. Już we wtorek poznamy nastrój ekonomiczny ZEW w Niemczech, który będzie pierwszym odczytem, po informacjach o pojawieniu się koronawirusa. W późniejszych godzinach poznamy wskaźnik produkcyjny dla Nowego Jorku. W środę napłyną do nas dane z USA, dotyczące rynku nieruchomości oraz inflacji PPI. Wieczorem poznamy protokół z posiedzenia FOMC. (Inwestorzy będą wyszukiwać informacji o wpływie koronawirusa na gospodarkę USA). Podczas czwartkowej sesji poznamy klimat konsumpcyjny Gfk w Niemczech, protokół z posiedzenie EBC, wskaźnik przemysłowy wg FED w Filadelfii. W piątek poznamy całą serię wskaźników PMI dla przemysłu i usług w Europie, wskaźnik inflacji CPI w strefie euro. Po drugiej stronie oceanu poznamy dane z wtórnego rynku nieruchomości oraz wskaźniki PMI dla przemysłu i usług.

Patrząc z perspektywy ostatnich dni, wspólna waluta zanotowała wyjątkowo słaby okres. Na 10 dni sesyjnych, aż 9 było spadkowych. Dolar był wspierany, nie tylko dobrymi odczytami z USA ale także negatywnymi informacjami z Chin. Nastawienie na rynku eurodolara jest mocno negatywne, co może sugerować dalsze obsuwanie się  kursu w stronę poziomu 1,07. Jednak trzeba być świadomym, że ewentualne spadki mogą być przerywane, mniejszymi bądź większymi korektami. Biorąc pod uwagę powyższą tezę oraz ostatnie mocne wyprzedanie, możemy założyć próbę odreagowania. Na wykresie 4h pojawiła się pozytywna dywergencja, co powinno wspierać stronę popytową.  W tym wariancie celem dla popytu będzie 1,0861, następnie 1,0879-90 oraz 1,0926-27. Wybicie w górę ponad 1,0927, znacznie polepszy sytuację strony podażowej. (Należy jednak pamiętać, że korekta wzrostowa ma szansę powodzenia, w momencie utrzymania wsparcia na 1,0828). 
W przeciwnym wypadku, kurs eurodolara skieruje się w stronę 1,0770 oraz 1,10720 i dopiero na tych poziomach oczekiwałbym kontry strony popytowej. (W tym przypadku doszłoby do zamknięcia luki wzrostowej z kwietnia 2017 roku, która powstała po wygraniu pierwszej tury wyborów przez E. Macrona).
Reasumując: wariant pierwszy zakłada korektę w stronę 1,0927 i dalsze spadki w średnim terminie. Natomiast wariant drugi zakłada, nieudaną próbę wyprowadzenia korekty, co pozwoli stronie podażowej na zejście w stronę 1,0720. Na niższych poziomach oczekuję silniejszego odreagowania.





Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.