Żadna ze stron nie potrafiła przejąć inicjatywy, czego efektem było minimalne umocnienie się euro wobec dolara. Otwarcie nastąpiło na poziomie 1,0971, zaś zamknięcie tygodnia niewiele wyżej bo na poziomie 1,0988. Z jednej strony mieliśmy informacje, które wspierały dolara (bazowe zamówienia środków trwałych oraz zapiski FOMC, które sugerowały, że gospodarka USA jest silna i gotowa na podwyżkę ewentualnych stóp procentowych w 2015 roku. Połowicznie dolara wspierały wypowiedzi członków MFW, którzy sugerowali, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy może nie wziąć udziału w kolejnej transzy pomocy dla Grecji). Z drugiej zaś strony poznaliśmy lepszy od oczekiwań wskaźnik Ifo z Niemiec oraz zaskakująco słabe piątkowe dane z USA, które wskazują co prawda na lepszą poprawę na rynku pracy. Jednak lepsze odczyty z rynku pracy nie idą w parze z presją płacową, co przekłada się na słabe odczyty inflacyjne.
Kalendarz ekonomiczny na przyszły tydzień:
Poniedziałek: wskaźniki PMI dla przemysłu dla poszczególnych krajów europejskich oraz wskaźnik PMI zbiorczy dla całej strefy Euro. Następnie poznamy dane z USA: wskaźnik ISM oraz PMI dla przemysłu;
Wtorek: zamówienia fabryk w USA;
Środa: wskaźniki PMI dla usług dla poszczególnych krajów europejskich oraz wskaźnik PMI dla usług dla całej strefy Euro, kolejne dane z Europy to sprzedaż detaliczna w strefie Euro oraz wskaźnik PMI wg Markit. Następnie poznamy zmianę pozarolniczego zatrudnienia ADP w USA a także wskaźnik ISM i PMI dla usług w USA;
Czwartek: z Niemiec napłyną dane na temat zamówienia fabryk. USA przedstawią ilość zadeklarowanych wstępnie bezrobotnych;
Piątek: produkcja przemysłowa w Niemczech oraz niemiecki bilans handlowy. Następnie w USA poznamy przeciętne godzinowe wynagrodzenie i zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Poznamy także stopę bezrobocia w USA.
Prognoza na poniedziałek:
Para walutowa po piątkowym impulsie wzrostowym, po raz kolejny powróciła poniżej linii trendu spadkowego, którą przedstawiłem na wykresie. Na chwilę obecną nie doszło do żadnego rozstrzygnięcia, które mogłoby wskazać dalszy, jednoznaczny kierunek. Z jednej strony jesteśmy poniżej ważnego i silnego oporu 1,1113-29, z drugiej zaś strony znajdujemy się ponad silnym wsparciem 1,0916. Warto nadmienić, że istotnym poziomem wsparcia w chwili obecnej, jest poziom 1,0808-31.
Uwzględniając wskaźniki oraz analizę techniczną możemy wnioskować, że na rynku panuje równowaga i dopiero kolejne dane makroekonomiczne, mogą rzutować na kierunek omawianej pary walutowej. Zestawiając jutrzejsze dane w jedną całość, należy pamiętać, że dane z USA mają silniejszą wymowę, ze względu na oczekiwania rynkowe wobec FED. W związku z powyższym rynek będzie działał według schematu lepsze dane z Europy i gorsze z USA będą wspierać wspólną walutę i odwrotnie.
W przypadku dobrych odczytów z Europy i słabych z USA, rynek będzie próbował skierować kurs euro w kierunku ostatnich szczytów na poziomie 1,1113-29. Dopiero przebicie tego poziomu pozwoli na test poziomu 1,1218.
W innym przypadku dojdzie do spadków, gdyż lepsze dane z USA będą wzmacniały dolara i zwiększały oczekiwania na temat wrześniowej podwyżki stóp procentowych. Podaż nie powinna mieć problemu z przebiciem wsparcia na poziomie 1,0916 i skierowania się w stronę kolejnych wsparć na poziomach 1,0865-80 oraz 1,0808-31.
Zachęcam wszystkich do komentowania i życzę wielu udanych inwestycji.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.