sobota, 20 stycznia 2018

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 21.01-26.01

Ostatni tydzień  przyniósł nowe szczyty  na rynku eurodolara ale ostatecznie tydzień zakończyliśmy niewielkimi wzrostami. Był to zarazem piąty z kolei, wzrostowy tydzień na głównej parze walutowej. Ostatnio tak dobrą passę euro miało na przełomie lipca i sierpnia 2017 roku.  Maksimum tygodniowe osiągnęliśmy na poziomie 1,2323, po czym  strona podażowa doprowadziła do skorygowania wzrostów w stronę poziomu 1,2165. Niezależnie od osiągniętych poziomów trzeba przyznać, że kurs eurodolara konsolidował się pomiędzy 1,22-1,23. W pewnym sensie dalsze wzrosty zostały zatrzymane przez wypowiedzi decydentów EBC, którzy wyrazili obawy związane z silnym euro. Jest to oczywiście próba zahamowania dalszych wzrostów, które nastąpiły po 11 stycznia, kiedy to inwestorzy mogli zapoznać się z protokołem, z  grudniowego posiedzenia EBC. 
Z ważniejszych odczytów jakie poznaliśmy na przełomie całego tygodnia, warto odnotować fakt, że poziom inflacji w strefie euro wynosi 1,4% i był zgodny  z oczekiwaniami.  Z kolei ilość grudniowych zezwoleń na budowę w USA, była lepsza od prognoz i wyniosła 1,302M. Negatywnie zaskoczył wskaźnik przemysłowy wg FED w Filadelfii, który spadł do poziomu 22,2.  Dane dotyczące nastrojów konsumenckich liczone przez Uniwersytet Michigan, także były poniżej konsensusu rynkowego. 
W sobotę nad ranem dotarły  do nas niepokojące informacje z USA, gdzie doszło do zawieszenia działalności rządu federalnego.  Senatowi nie udało się uchwalić prowizorium budżetowego a to z kolei, oznacza zamknięcie wielu instytucji. Zakończenie piątkowej sesji było dość spokojne, jednak należy pamiętać, że w przypadku  utrzymanie się niepewności, inwestorzy będą starali się uciekać w stronę  bezpiecznych przystani: złota i japońskiego jena.
W nadchodzącym tygodniu rynki finansowe skupią się na posiedzeniu EBC, które odbędzie się 25 stycznia. Inwestorzy będę starali się uzyskać informacje, w jaki sposób bank centralny planuje zakończyć trwający program QE. Nie wydaje się aby najbliższe spotkanie było przełomowym i miały zapaść jakieś wiążące decyzje. Niemniej jednak Mario Draghi na swojej konferencji będzie starał się przygotować rynki do takiego ruchu. Z drugiej zaś strony będzie starał się werbalnie  ograniczyć siłę euro, chociaż w tej kwestii rynki nie specjalnie będą się tym przejmować. Gospodarka strefy euro ma się coraz lepiej i najprawdopodobniej, na marcowym posiedzeniu zapadną decyzje o zawężaniu polityki pieniężnej w strefie euro. (W marcu członkowie EBC otrzymają, zaktualizowane dane gospodarcze, które pozwolą na podjęcie decyzji). W związku z czym, najprawdopodobniej we wrześniu program QE nie zostanie wydłużony. Spirala oczekiwań względem EBC, będzie oczywiście wspierać stronę popytową na rynku eurodolara.
Oprócz wspomnianego posiedzenia EBC, przyszły tydzień przyniesie nam także szereg ważnych odczytów makroekonomicznych. Już we wtorek poznamy nastrój ekonomiczny ZEW w Niemczech, prognoza zakłada wzrost do poziomu 17,9. W środę poznamy całą serię wskaźników PMI dla przemysłu i usług w strefie euro i  w Stanach Zjednoczonych. Kolejne bardzo ważne dane poznamy z rynku wtórnego rynku nieruchomości. W czwartek zostanie przedstawiony wskaźnik nastrojów biznesowych w Niemczech, jednak dane zostaną przesłonięte przez posiedzenie EBC. W drugiej części czwartkowej sesji poznamy sprzedaż nowych nieruchomości w USA. W ostatnim dniu tygodnia inwestorzy zmierzą się z wielkością amerykańskiego PKB (Q4) oraz z bazowymi zamówieniami środków trwałych. 
Ostatnie  wzrosty zatrzymały się w okolicach poziomu 1,23. Trend wzrostowy na rynku eurodolara wydaje się być niezagrożony, co szczególnie widać na wykresie tygodniowym. Niemniej jednak z technicznego punktu widzenia, możemy pokusić się o rozwinięcie korekty, po której do głosu ponownie powinna dojść strona popytowa. Patrząc na kształt świecy tygodniowej wydaje się, że podaż powinna przejąć inicjatywę. Czy w takim razie najbliższe godziny przyniosą nam silne spadki? Niekoniecznie, gdyż "shutdown" w USA będzie osłabiał dolara. W związku  z powyższym możliwe, że otwarcie na rynku eurodolara rozpoczniemy dużą luką wzrostową.  Jeżeli moje założenia są właściwe to powinniśmy wrócić w stronę ostatnich szczytów. Mam tutaj na myśli 1,2271-85 oraz 1,2295. W przypadku pokonania ostatniego szczytu 1,2323, droga w stronę wyższych poziomów cenowych powinna zostać otwarta. W tym wariancie celem mogą być poziomy zlokalizowane w okolicach 1,25-1,26. 
Należy pamiętać, że polityka może przesłonić przesłanki techniczne a co za tym idzie, inwestorzy mogą również nie zwracać uwagi na dane makroekonomiczne. 
Przed nami także posiedzenie EBC, które odbędzie się w czwartek i nie wydaje się aby właściwy ruch na rynku eurodolara mógł nastąpić  przed czwartkiem.
Reasumując cały czas obowiązuje trend wzrostowy, natomiast w przypadku spadków inwestorzy będą szukać okazji do otwierania długich pozycji. Jakkolwiek na to nie patrzeć, utrzymanie się kursu powyżej  kluczowego poziomu 1,2084-91, będzie wspierać stronę popytową. Natomiast należy mieć na uwadze, że zejście poniżej wspomnianego wsparcia, może przyspieszyć realizację zysków z długich pozycji na eurodolarze.
Uwaga: para walutowa otworzy się luką wzrostową w okolicach poziomu 1,2265.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.


czwartek, 18 stycznia 2018

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 28.01-02.02

Ostatni tydzień przyniósł kolejne wzrosty na rynku eurodolara. Tym razem popyt niesiony słowami sekretarza skarbu USA, osiągnął szczyt na poziomie 1,2538.  Z drugiej zaś strony siła popytu wynikała także z oczekiwań wobec EBC, gdzie duża część inwestorów zakładał, iż najbliższe miesiące przyniosą normalizację w polityce pieniężnej EBC. Mario Draghi podczas konferencji prasowej tuż po posiedzeniu EBC, stwierdził, że europejska gospodarka rosła szybciej niż  zakładano, co oczywiście jest pozytywnym aspektem. Prezes EBC jednocześnie stonował oczekiwania  rynkowe względem tegorocznej podwyżki stóp procentowych, sugerując, że takowe  będą utrzymane na niskim poziomie,  przez dłuższy okres czasu. Mario Draghi odniósł się także do niskiej inflacji, która jego zdaniem pozostanie niska w najbliższym czasie i nabierze rozpędu dopiero w 2019 roku. W toku zadawanych pytań prezes EBC zgodnie z oczekiwaniami, wyraził obawy związane z silną walutą europejską, która może zaburzyć cel inflacyjny. Inwestorzy nie dali temu wiary, co było widoczne na wykresie eurodolara.
Ostatecznie tydzień zakończyliśmy na poziomie 1,2427. Spadki w końcówce tygodnia zostały wywołane wypowiedzią prezydenta  USA, który jasno dał do zrozumienia, że oczekuje silnego dolara. Słowna interwencja pokrywa się z obrazem technicznym, który zakładał możliwość korekty po posiedzeniu EBC.
Ubiegły tydzień jest już 6-stym tygodniem wzrostowym, na głównej parze walutowej. Natomiast indeks dolara spadł o 1,64%, co jest zarazem największym tygodniowym spadkiem od czerwca 2017 roku. 
W najbliższym tygodniu rynki skupią się na środowym posiedzeniu FOMC, które będzie zarazem ostatnim posiedzeniem pod przewodnictwem Janet Yellen. Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe powinny pozostać na niezmienionym poziomie. Inwestorzy będą starali się  wyszukać wskazówek, które pozwolą na podwyżkę stóp procentowych w kolejnych miesiącach. W chwili obecnej rynki zakładają, że najbliższa podwyżka może nastąpić w marcu i jej szanse wyceniane są na 76,8%. 
Przed nami także szereg ważnych odczytów makroekonomicznych. Na pierwszy plan wysuwają się dane dotyczące zatrudnienia, które poznamy w piątek. Zgodnie z założeniami stopa bezrobocia powinna pozostać na niezmienionym poziomie i wynieść 4,1%. Warto jednak będzie zwrócić uwagę na średnie godzinowe wynagrodzenie, którego wzrost może być namiastką wzrostu inflacji. Oprócz tego poznamy w piątek dane dotyczące zamówień fabryk  oraz nastroje konsumenckie. W środę  inwestorzy nie powinni pominąć raportu ADP. 
Przyszły tydzień to nie tylko odczyty zza oceanu. Nie mniej ważne dane poznamy na starym kontynencie. W środę obowiązkowo każdy z inwestorów zapozna się, z odczytem dotyczącym inflacji konsumenckiej w strefie euro. Pozytywny odczyt oczywiście będzie zwiększał szansę na szybkie zakończenie programu QE a co za tym idzie wspólna waluta powinna silnie zyskiwać. Wywieranie presji na EBC z pewnością nabierze rozpędu. W środę warto będzie także zerknąć na rynek pracy w strefie euro oraz w Niemczech. Oczekuje się, że stopa bezrobocia w strefie euro, również pozostanie na niezmienionym poziomie i wyniesie 8,7%.
Z pozostałych danych inwestorzy powinni zwrócić uwagę na odczyt PKB w strefie euro, wskaźnik zaufania konsumentów wg Conference Board oraz serię wskaźników PMI dla przemysłu w Europie.
Para walutowa zgodnie z oczekiwaniami dotarła do strefy 1,25-1,26 o której wspominałem w ostatnich raportach. Powyższa strefa jest ograniczona górną linią trendu spadkowego, która może  zatrzymać stronę popytową na pewien czas. Dodatkowo za skorygowaniem ostatnich wzrostów przemawiają kształty świec z czwartku i piątku. Długie górne cienie mogą sugerować korektę, jednak trzeba być świadomym, że w dalszym ciągu obowiązuje trend wzrostowy. Euro ze względu na oczekiwania  względem EBC będzie się  dalej umacniać. Natomiast wybicie się górą z kanału spadkowego, całkowicie zmieni układ sił na głównej parze walutowej.
W związku z powyższym w przypadku rozwinięcia korekty, celem dla strony podażowej będzie strefa na poziomie 1,2365-71. W przypadku pogłębienia spadków, kolejne wsparcie możemy wyznaczyć na poziomie 1,1323. (Szczyt z 17 stycznia). Dalszym wsparciem będzie maksimum z 19 stycznia na poziomie 1,2296.  Maksymalny zakres korekty  to poziom 1,2165-70, gdzie wynosi 50% zniesienia spadków z 1,3996 do 1,0343.
Należy pamiętać, że w dłuższym terminie, po zrealizowanej korekcie strona popytowa stanie przed szansą powrotu, na ostatnie szczyty. W przypadku sforsowania poziomu 1,26 otrzymamy potwierdzenie dominacji strony popytowej a co za tym idzie, wyższe poziomy cenowe będą jedynie kwestią czasu. 
Zanegowaniem wariantu z korektą, będzie pokonanie ostatnich szczytów. W tym przypadku  po sforsowaniu 1,2496 oraz 1,2536 celem będzie okrągły poziom 1,26. Jeżeli wybicie nie będzie fałszywe do kolejne miesiące powinny należeć do wspólnej waluty.


Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.





















sobota, 13 stycznia 2018

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 14.01-19.01

Niemiecka umowa koalicyjna oraz zmiana stanowiska EBC wobec polityki pieniężnej doprowadziły do silnych wzrostów na rynku eurodolara. Początek tygodnia rozpoczęliśmy spodziewaną korektą. Podaż przełamała wsparcie na poziomie 1,1992-1,2004, co w konsekwencji doprowadziło do testu wsparcia na poziomie 1,1909-26. Popyt dwukrotnie wybronił wsparcie i w drugiej części tygodnia obserwowaliśmy dominację strony popytowej. Finalnie eurodolar zanotował szczyt na poziomie 1,2218. Zamknięcie tygodnia wypadło niewiele niżej, gdyż na poziomie 1,2197. (Euro zyskało tylko w trakcie piątkowej sesji, aż 164 pipsy).  
Ostatni tydzień przyniósł silną falę optymizmu, która wsparła wspólną walutę. Szczególnie chciałbym tutaj zwrócić uwagę na ostatnie zapiski z grudniowego posiedzenia EBC, według których decydenci EBC, są gotowi zmienić wytyczne dotyczące QE. Silny wzrost gospodarczy  strefy euro, przy wciąż słabej inflacji ale z niemiecką koalicją w tle będzie wspierać wspólną walutę. Niezależnie od solidnych podstaw amerykańskiej gospodarki oraz gotowości Rezerwy Federalnej do dalszych podwyżek stóp procentowych w 2018 roku. 
Dlaczego zawarcie koalicji w Niemczech było takie ważne dla rynków? Najważniejszym aspektem  jest fakt integracji europejskiej oraz  kontynuacji reform strukturalnych, których gwarantem będzie rząd Angeli Merkel. Koalicja z pewnością będzie dążyć do spójności europejskiej i prowadzić do bliskiej współpracy z Francją. Zawarcie koalicji okraszone było dużą ilością kompromisów, które mogą być w przyszłości solą w oku rządzących. Niemniej jednak porozumienie było konieczne z jeszcze jednego powodu. Otóż brak porozumienia oznaczał koniec kariery politycznej dla Angeli Merkel i Martina Schulza. 
Przed nami kolejny tydzień podczas którego uwaga inwestorów skupiona będzie na kolejnych odczytach makroekonomicznych. Przed wszystkim inwestorzy powinni zwrócić uwagę na czwartkowe dane z rynku nieruchomości w  USA. (Departament Handlu opublikuje raport na temat ilości  zezwoleń na  budowę. Poznamy także ilość rozpoczętych budowy domów). W centrum zainteresowania uczestników rynku znajdzie się także wskaźnik przemysłowy wg FED w Filadelfii, produkcja przemysłowa, beżowa księga, wskaźnik produkcyjny dla Nowego Jorku oraz nastroje konsumenckie Uniwersytetu Michigan. 
Uwaga:  w poniedziałek inwestorzy z USA mają wolne, ze względu na święto Martina Luthera Kinga.
Z europejskich odczytów nie możemy pominąć wskaźnika CPI w strefie euro. Warto będzie także spojrzeć na dane inflacyjne z Niemiec i Włoch.  Oczywiście lepsze odczyty wywołają spekulacje, dotyczące redukcji programu QE w najbliższym czasie, co może pchnąć wspólną walutę na nowe maksima. Najbliższe spotkanie EBC odbędzie się 25 stycznia. 
Ubiegły tydzień przyniósł silne wzrosty na rynku eurodolara, które złamały silną strefę oporów 1,2081-94. Tym samym zostały pokonane szczyty z 2017 roku i kurs głównej pary walutowej znalazł się, na najwyższych poziomach od ponad trzech lat.  Para walutowa osiągnęła szczyt na poziomie 1,2218, zbliżając się do szczytu z końca grudnia 2014 roku na poziomie 1,2222.
Z technicznego punktu widzenia przełamanie powyższych poziomów pozwala założyć, że euro powinno dalej umacniać się wobec dolara. Jeżeli spojrzymy na wykres miesięczny, to możemy zauważyć, że celem powinna być strefa 1,25-1,26, gdzie przebiega górne ograniczenie kanału spadkowego rozpoczętego z poziomu 1,6039.  (Na poziomie 1,2601 znajduje się 61,8% zniesienia spadków z poziomu 1,3996 do 1,0343).
Biorąc pod uwagę silne wykupienie najbliższe godziny powinny upłynąć pod kątem korekty ostatnich wzrostów. Warto także nadmienić, że aktualne poziomy cenowe, nie są idealnym miejscem do inicjowania długich pozycji. W związku z powyższym kontynuowanie ruchu wzrostowego, powinno nastąpić po oczekiwanej korekcie.  Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 1,2165-70 (minimum z drugiej połowy grudnia 2014 roku, które pokrywa się z 50% zniesienia fibo spadków z poziomu 1,3996 do 1,0343). Silnym wsparciem pozostaje strefa 1,2081-94, której utrzymanie będzie wspierać stronę popytową. Sytuacja strony podażowej może ulec poprawie, dopiero w przypadku pokonania wsparcia. (Dalsze poziomy wsparcia znajdują się na poziomie 1,1909-26, które zostało wybronione w zeszłym tygodniu).
Reasumując po spodziewanej korekcie do gry powinna włączyć się strona popytowa, która stanie przed szansą, wywindowania kursu eurodolara, w stronę wyższych poziomów cenowych. Najbliższy opór znajduje się na poziomie 1,2218-28. Następny opór możemy wyznaczyć na poziomie 1,2247 oraz 1,2271-85. Dalszym oporem będzie poziom 1,2359 i 1,2376.




Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.

niedziela, 7 stycznia 2018

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 08.01-12.01

Para walutowa zakończyła tydzień w okolicach poziomu 1,2029, czyli w okolicy maksimum  z 29 grudnia (1,2030). Na przestrzeni całego tygodnia doszło do testu ubiegłorocznego oporu, które zanotowaliśmy na poziomie 1,2094. Wtorkowa sesja przyniosła szczyt na poziomie 1,2084, jednak już w czwartek szczyt został poprawiony i finalnie zanotowaliśmy maksimum na poziomie 1,2091. Ostatecznie nie doszło do pokonania oporu i inicjatywę przejęła strona podażowa. Widać, że popyt respektuje opory zlokalizowane na poziomach 1,2071-94, co doprowadziło do realizacji zysków. 
Z ubiegłotygodniowych odczytów warto wspomnieć czwartkowe i piątkowe dane z amerykańskiej gospodarki. W czwartek raport ADP wskazał na wzrost zatrudnienia do poziomu 250K, przy prognozie na poziomie 191K. Jednocześnie wzrosła ilość przyszłych bezrobotnych do poziomu 250K. Konsensus rynkowy zakładał spadek do poziomu 241K. Ciekawie wypadł wskaźnik PMI dla usług, który zanotował wzrost do poziomu 53,7.  Zdecydowanie poniżej oczekiwań był wskaźnik ISM dla usług, który wyniósł 55,9.
Piątkowe dane na temat zatrudnienia wypadły słabo ale ratunkiem dla dolara okazały się być lepsze dane dotyczące wzrostu płac. Przeciętne wynagrodzenie godzinowe wzrosło do 0,3%. Natomiast zatrudnienie w sektorze pozarolniczym  oraz zatrudnienie w sektorze prywatnym z wyłączeniem rolnictwa spadły do poziomu 148K i 146K. Stopa bezrobocia wciąż utrzymuje się na poziomie 4,1%. Sytuacja na rynku pracy w USA jest solidna i nawet rozczarowujące dane, które poznaliśmy w piątek niewiele tutaj zmienią. Inwestorzy oraz Rezerwa Federalna spoglądają w chwili obecnej na odczyty dotyczące wzrostu płac, które  mogą zwiększyć presję inflacyjną. 
W ubiegłym tygodniu poznaliśmy także protokół z posiedzenia FOMC, w którym to zostały nakreślone kolejne trzy podwyżki stóp procentowych w 2018 roku. W chwili obecnej szanse kolejnej podwyżki, (w marcu) wynoszą 67,1%. Warto jednak zwrócić uwagę, że będzie to pierwsze posiedzenie J. Powella na stanowisku szefa FED, który zastąpi w lutym J. Yellen.  W związku z powyższym rynek nie bierze pod uwagę styczniowego posiedzenia, podczas którego szefowa FED powinna pozostawić wszelkie decyzje swemu następcy. 
Z ważniejszych odczytów europejskich na uwagę zasługuje spadek stopy bezrobocia w Niemczech do poziomu 5,5%. Bardzo dobrze wypadły także wskaźniki PMI, które utrzymują się na wysokich poziomach i pomimo delikatnych spadków, wskazują na rosnącą siłę europejskiej gospodarki.
Poziom inflacji konsumenckiej cały czas utrzymuje się na niskim poziomie i wynosi zaledwie 1,4%, jednak odczyt nie powinien stanowić niespodzianki, gdyż  odczyt był zgodny z oczekiwaniami. Warto tutaj przypomnieć, że oczekiwania EBC względem inflacji wskazują na słabsze odczyty w 2018 roku a wzrost inflacji powinien nabrać tempa w roku przyszłym. 
Przed nami drugi tydzień nowego roku, podczas którego uwaga inwestorów skupiona będzie na piątkowych odczytach z USA. Inwestorzy powinni zwrócić uwagę na bazowy odczyt inflacji konsumenckiej, który szczególnie brany jest pod uwagę przez Rezerwę Federalną.  Odczyt bazowy wyklucza niestabilne ceny żywności i energii, co lepiej pozwala prognozować presję inflacyjną.  (Bazowa inflacja CPI liczona m/m powinna wynieść 0,2%, natomiast liczona r/r powinna ustabilizować się na poziomie 1,7%. Dla przypomnienia dodam, że cel inflacyjny wynosi 2%). Każdy lepszy odczyt będzie nie tylko silnym wsparciem dla dolara ale będzie wywierać presję na Rezerwę Federalną, która powinna szybciej podnosić stopy procentowe. 
W piątek poznamy także bardzo ważne dane dotyczące sprzedaży detalicznej. Warto tutaj nadmienić, że wydatki konsumenckiej odpowiadają, za około 70% amerykańskiego PKB.
Oprócz wspomnianych odczytów inwestorzy nie powinni pominąć inflacji konsumenckiej, odczytu JOLT oraz cen importowych i eksportowych. 
Z europejskich odczytów poznamy sprzedaż detaliczną  i stopę bezrobocia w strefie euro. Z Niemiec napłyną do nas dane dotyczące produkcji przemysłowej. W czwartek warto będzie zwrócić uwagę na protokół z posiedzenia EBC.

W piątek doszło do spadków, które zatrzymały się na poziomie 1,2029. Ważne wsparcie możemy wyznaczyć na poziomie  1,1992-1,2004. Mając na uwadze, że strona popytowa nie potrafiła w ubiegłym tygodniu pokonać ubiegłorocznych szczytów, najbardziej realny wydaje się test wspomnianego poziomu. W przypadku obrony wsparcia, strona popytowa może po raz kolejny stanąć przed szansą powrotu w okolice ostatnich szczytów. Jednak w chwili obecnej wydaje się to mniej prawdopodobne. W związku z powyższym  podaż może doprowadzić do złamania wsparcia, co w konsekwencji doprowadzi do spadków w okolice 1,1961. Kolejne wsparcia znajdują się na poziomie 1,1941-45. Kluczowe wsparcie znajduje się na poziomie 1,1909-26.  
Silnym impulsem wzrostowym lub spadkowym będą piątkowe odczyty, które zadecydują o dalszym kierunku dla omawianej pary walutowej. Należy mieć na uwadze, że zdecydowanie słabsze odczyty z USA będą silnym wsparciem dla wspólnej waluty W tym wypadku nie możemy wykluczyć naruszenia ubiegłorocznych oporów. (W przypadku pokonania oporu 1,2081-94, ostatni ruch spadkowy możemy potraktować jako korektę. Celem będzie opór z 2014 roku, który znajduje się na poziomie 1,2247). Ewentualnie lepsze odczyty będą wspierać dolara. W konsekwencji niższe poziomy cenowe na rynku eurodolara, nie powinny stanowić problemu dla strony podażowej.
Niemniej jednak najbliższe godziny powinny doprowadzić do testu wsparcia 1,1992-1,2004. Kształt świecy tygodniowej wskazuje, że w najbliższym czasie przewagę powinna przejąć strona podażowa. 



Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.