Inwestorzy w dniu dzisiejszym nie mogli narzekać na brak zmienności na głównej parze walutowej. Czwartkowa sesja przyniosła zarówno pogłębienie ostatnich spadków jak i powrót powyżej poziomu 1,19. Mocnym wsparciem dla strony podażowej okazały się dzisiejsze odczyty z USA, które pozytywnie zaskoczyły inwestorów. Bazowy wskaźnik inflacji konsumenckiej liczony r/r, wzrósł do poziomu 1,7%, wobec prognozy na poziomie 1,6%. Natomiast tenże wskaźnik liczony m/m utrzymał się na poziomie 0,2%. Bardzo dobrze wypadły dane z rynku pracy: ilość wniosków o zasiłek dla osób bezrobotnych spadła do 284K. Po publikacji danych eurodolar zanurkował na chwilę do poziomu 1,1839, gdzie zanotowaliśmy dzienne minimum. (Dzisiejsze dno wypadło w szerokiej strefie wsparć zlokalizowanych na poziomie 1,1831-44). Kolejne godziny to już inicjatywa strony popytowej, która wyprowadziła kurs w stronę oporów 1,1915-23.
Przed nami najważniejsza sesja bieżącego tygodnia. Najważniejszymi figurami dnia będą dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej w USA. Warto będzie zwrócić uwagę na wskaźnik produkcyjny dla Nowego Jorku. Na sam koniec poznamy nastroje konsumenckie liczone przez Uniwersytet Michigan.
Z europejskich odczytów inwestorzy nie powinni pominąć, płac w strefie euro oraz bilansu handlowego.
Para walutowa dotarła w okolice oporu 1,1915-23, który w chwili obecnej jest testowany. Dzisiejszy wzrost z poziomu 1,1939, może być korektą spadków z poziomu 1,2092. W tym wariancie możemy założyć, że ruch wzrostowy mógłby dotrzeć nawet w okolice poziomu 1,1966, gdzie wypada 50% fibo spadków z 1,2092-1,1839. Następnie do gry ponownie powinna włączyć się strona podażowa, która skieruje się na ostatnie minima. Warto jednak mieć na uwadze, że w piątek ważniejsze od techniki będą dane, które powinny nakreślić dalszy kierunek dla omawianej pary walutowej. Co mam na myśli? Lepsze odczyty z USA będą wsparciem dla podaży oraz zwiększą oczekiwania względem Rezerwy Federalnej. Przypominam, że najbliższe posiedzenie FED już 20 września a to z kolei będzie działać na wyobraźnię inwestorów. Oczywiście nie ma co liczyć, na podwyżkę stóp procentowych podczas wrześniowego posiedzenia ale szanse na grudniową podwyżkę wzrosły do poziomu 48,5%.
Reasumując jeżeli dane okażą się lepsze od oczekiwań, strona podażowa powinna zmierzać w stronę czwartkowego minimum oraz doprowadzić do testu wsparcia na poziomie 1,1823. W przypadku pokonania w/w poziomu, dalsze wsparcia możemy wyznaczyć na 1,1768 następnie 1,1740 oraz 1,1713. Faktycznym celem (podczas kolejnych sesji), może być strefa wsparć rozciągająca się na poziomie 1,1617-28.
Z drugiej zaś strony gorsze odczyty doprowadzą do wzrostów w stronę strefy oporów 1,1981-86 lub nawet 1,2015-23. Wybicie w górę ponad wspomniane opory otwiera drogę na ostatnie szczyty.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy
te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub
"doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie
instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.