niedziela, 11 lutego 2018

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 12.02-16.02

Zmiana sentymentu na rynkach globalnych a co za tym idzie umocnienie dolara, doprowadziły do spadków na głównej parze walutowej. Eurodolar zanotował minimum tygodniowe na poziomie 1,2206, natomiast na koniec tygodnia za jedno euro płacono 1,2250 dolara. Spadek tygodniowy rzędu 1,66%, był zarazem największym tygodniowym spadkiem od listopada 2016 roku. Zawirowania na rynku akcyjnym w USA spowodowane były spekulacjami, dotyczącymi zwiększenia ilości podwyżek przez Rezerwę Federalną. Silna wyprzedaż umocniła dolara, który zaliczany jest do walut "safe haven". Oprócz wspomnianego dolara, silne umocnienie nastąpiło także na franku szwajcarskim.  
Mając na uwadze wszelkie zawirowania na rynkach globalnych oraz ucieczkę inwestorów w stronę bezpiecznych przystani, należy pamiętać o podstawowej zasadzie. Mianowicie: wszystkie waluty osłabiają się względem jena, wszystkie waluty  (oprócz jena) osłabiają się względem franka szwajcarskiego, wszystkie waluty (oprócz jena i franka szwajcarskiego) osłabiają się względem dolara.
W mijającym tygodniu nie mieliśmy zbyt wielu ciekawych odczytów makro. Z tych które pojawiły się warto jedynie przypomnieć lepsze odczyty wskaźników PMI dla usług w Europie oraz słabszy odczyt JOLT w USA. Dane nie miały żadnego wpływu na kurs omawianej pary walutowej. Inwestorzy skierowali swoją uwagę na turbulencje na rynku akcyjnym w USA, który dość dynamicznie przełożyły się na pary walutowe. 
W nadchodzącym tygodniu najważniejszym wydarzeniem z pośród danych makro, będzie  bazowy odczyt inflacji konsumenckiej w USA, który poznamy w środę. W tym samym dniu Departament Handlu przedstawi także bazową sprzedaż detaliczną.  Pisząc o środowych odczytach warto przypomnieć, że inflacja bazowa jest miarą inflacji, która wyklucza niestabilne ceny żywności i energii. W efekcie stanowi lepsze źródło informacji dla Rezerwy Federalnej. Z kolei  sprzedaż detaliczna odpowiada za 70% wzrostu gospodarczego  w USA. Lepsze odczyty z pewnością staną się silnym wsparciem dla dolara i spowodują spekulacje odnośnie czterech podwyżek w 2018 roku. 
Pisząc o odczytach inflacyjnych w USA, nie sposób pominąć czwartkowego odczytu inflacji PPI. W w tym samym dniu zostanie przedstawiony wskaźnik produkcyjny dla Nowego Jorku oraz wskaźnik przemysłowy wg FED w Filadelfii. Poznamy także produkcję przemysłową. W piątek  warto będzie sprawdzić  uwagę, na dane z rynku nieruchomości oraz nastroje konsumenckie liczone przez Uniwersytet Michigan.
Z europejskich odczytów na pierwszy plan wysuwa się PKB z Niemiec  i w strefie euro. W środę poznamy produkcję przemysłową Eurolandu. Natomiast w czwartek bilans handlowy za grudzień w strefie euro.
Oprócz danych makroekonomicznych, warto będzie zwrócić uwagę na wystąpienia prezesów banków centralnych, którzy mogą odnieść się do ostatnich zawirowań rynkowych. We wtorek swoje przemówienie odnotuje Loretta Mester, prezes oddziału Fed w Cleveland. W środę wystąpią: Jens Weidmann, prezes Bundesbanku, Yves Mersch, ECB. Czwartek ponownie wypowie się Yves Mersch, ECB oraz  Sabine Lautenschlager, ECB.

Ostatni tydzień przyniósł korektę ostatnich wzrostów i zgodnie z oczekiwaniami podaż przejęła inicjatywę. Stronę podażowa została wsparta zarówno  przez technikę  jak i zawirowania na giełdzie w USA. Eurodolar  w trakcie piątkowej sesji zanotował minimum na poziomie 1,2206, gdzie doszło do odbicia. Wydaje się, że strefa 1,2165-1,2206, może okazać się dobrym miejscem do odbicia. Należy jednak pamiętać, że złamanie wskazanej przeze mnie strefy wsparcia, zaneguje wariant z odbiciem. (Wsparcie 1,2165-1,2206, wydaje się być krytycznym poziomem. Na poziomie 1,2170 znajduje się 50% zniesienia spadków z 1,3996 do 1,0343). 
W przypadku odbicia  w stronę najbliższego oporu 1,2295 i złamania oporu na poziomie 1,2323-35, strona popytowa może pokusić się o powrót, w stronę wyższych poziomów cenowych (1,2365). Niemniej jednak należy pamiętać, że ostatnie fundamenty podkopują wiarę w dalsze wzrosty.  Jeżeli strona popytowa nie będzie wstanie pokonać oporu 1,2323-35 / 1,2365, to powinniśmy skierować się  stronę ostatnich dołków. (Wyjście ponad 1,2365 będzie okazją do powrotu na ostatnie szczyty. Jednak ten wariant  w chwili obecnej, nie jest brany przeze mnie pod uwagę).
Ze względu na sytuację fundamentalną, najbardziej prawdopodobny wydaje się wariant z próbą obrony wsparcia 1,2165-1,2206 oraz odbiciem i dalszymi spadkami. Ostatnia świeca tygodniowa wskazuje na całkowity odwrót popytu. 
Wiele będzie zależeć od środowych odczytów z gospodarki amerykańskiej oraz sytuacji na parkiecie w USA. W przypadku dalszej dynamicznej wyprzedaży akcji w USA, dolar powinien umacniać się.


Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.














piątek, 2 lutego 2018

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 05.02-09.02

Ubiegły tydzień na rynku eurodolara również należał do strony popytowej, która co prawda nie poprawiła szczytu z 25 stycznia ale pozwoliła zakończyć tydzień delikatnym wzrostem.  Strona popytowa dotarła w czwartek do poziomu 1,2524, gdzie wypadło tygodniowe maksimum. Następnie do głosu doszła strona popytowa, która została wsparta piątkowymi odczytami z rynku pracy. Ostatecznie tydzień zakończyliśmy na poziomie 1,2456. Ubiegły tydzień był już siódmym tygodniem wzrostowym na głównej parze walutowej i trzeba przyznać, że wspólna waluta dosyć dobrze wypadła na tle innym walut powiązanych z dolarem. Podsumowując ostatni pierwszy miesiąc 2018 roku, warto wspomnieć, że euro umocniło się wobec dolara o 3,49%, docierając tym samym do ważnej strefy oporów zlokalizowanych na poziomach 1,25-1,26. 
Powracając do najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia, warto wspomnieć o ostatnim posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Zgodnie z oczekiwaniami FED pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, jednocześnie przewidując wzrost inflacji w następnych 12-stu miesiącach. Komunikat, który poznaliśmy zakłada dalszy stopniowy wzrost stóp procentowych, potwierdzając kolejne trzy podwyżki w 2018 roku. Styczniowe posiedzenie było zarazem ostatnim posiedzeniem dla Janet Yellen w roli prezesa FED. Oczekiwania rynkowe i spekulacje względem pierwszej podwyżki w 2018 roku przesuwają się na marzec.
Ubiegły tydzień to także szereg ciekawych odczytów makroekonomicznych po obu stronach oceanu. PKB w strefie euro wyniosło 2,7% (r/r) oraz 0,6% (m/m). Oba odczyty były zgodne z oczekiwaniami rynkowymi. Wskaźnik zaufania konsumentów wg Conference Board wyniósł 125,4 i cały czas znajduje się blisko ubiegłorocznych szczytów. Wskaźnik inflacji konsumenckiej w strefie euro wyniósł 1,3% (r/r) i był zgodny z oczekiwaniami. (Inflacja w strefie euro ma wzrosnąć w 2019 roku). Natomiast stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 8,7%. Raport ADP wskazał na wzrost 234K, przy oczekiwaniach na poziomie 186K. Wskaźniki PMI dla przemysłu w Europie, cały czas znajdują się na swoich wysokich poziomach, wskazując na stałą poprawę w gospodarce Eurolandu. Na szczególną uwagę zasługują odczytu z amerykańskiego rynku pracy, które poznaliśmy w zeszły piąte. Stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 4,1%. Z kolei dane dotyczące zatrudnienia w sektorze pozarolniczym oraz w sektorze prywatnym z wyłączeniem rolnictwa zanotowały solidne wzrosty. (Kolejno były to 200K oraz 196K). Nastroje konsumenckie liczone przez Uniwersytet Michigan odnotowały wzrost.
Przyszły tydzień nie przyniesie nam zbyt wielu odczytów. Niemniej jednak warto będzie zwrócić uwagę na serię wskaźników PMI dla usług oraz sprzedaż detaliczną w Europie. Inwestorzy nie powinni pominąć poniedziałkowego odczyty wskaźnika ISM dla usług w USA. We wtorek poznamy zamówienia fabryk w Niemczech oraz bilans handlowy i odczyt JOLT z USA. Środa jest dość uboga w dane makro i tutaj warto będzie śledzić jedynie, dane dotyczące produkcji przemysłowej w Niemczech. Czwartkowa sesja to bilans handlowy Niemiec oraz biuletyn ekonomiczny EBC. 
Przyszły tydzień przyniesie nam także nowe informacje dotyczące podwyższenia
Jak zapewne widać powyżej, inwestorzy mogą czuć niedosyt związany z ilością ważnych odczytów makroekonomicznych, dlatego też warto będzie także śledzić, wystąpienia prezesów banków centralnych.
Już we wtorek  swoje wystąpienie odnotuje J. Weidemann (prezes Bundesbanku), który będzie przemawiał we Frankfurcie oraz J. Bullard (prezes oddziału Fed w St. Louis).
W środę swoje wystąpienia odnotują Daniele Nouy, ECB oraz Sabine Lautenschlager z ECB. Następnie William Dudley, (prezes oddziału Fed w Nowym Jorku),  Charles Evans, (prezes oddziału Fed w Chicago) oraz John Williams, (prezes oddziału Fed w San Francisco).
W czwartek nad ranem wystąpi Esther George, (prezes oddziału Fed w Kansas City). Kolejne wystąpienie odnotuje J. Weidemann (prezes Bundesbanku). W dalszych godzinach  wystąpią Robert Kaplan, (prezes oddziału Fed w Dallas), Yves Mersch, z ECB, Patrick Harker, (prezes oddziału Fed w Filadelfii) oraz Neel Kashkari, (prezes oddziału Fed w Minneapolis).
Para walutowa dotarła do ważnego oporu zlokalizowanego na poziomie 1,25-1,26, który może na jakiś czas zatrzymać wzrosty. Strefa oporów to oczywiście górne ograniczenie kanału spadkowego zapoczątkowanego w 2008 roku. Dodatkowym wsparciem dla strony podażowej, może być formacja podwójnego szczytu,  co dobrze widać na wykresie o interwale 4H. Strona popytowa wytrąciła impet
W przypadku wybicia się dołem z kanału wzrostowego (wykres 4H), celem dla strony podażowej będzie strefa na poziomie 1,2365-71. Kolejne wsparcie możemy wyznaczyć na poziomie 1,2323-35. Dalszym celem dla podaży będzie maksimum z 19 stycznia na poziomie 1,2296.  Maksymalny zakres korekty  to poziom 1,2165-70, gdzie znajduje się 50% zniesienia spadków z 1,3996 do 1,0343. Następnie po zrealizowanej korekcie, popyt powinien doprowadzić do powrotu na ostatnie szczyty. W dłuższej perspektywie strona popytowa, może pokusić się o próbę sforsowania górą 10-cio letniego kanału spadkowego.
Zanegowaniem możliwej korekty, (która powinna powinna pojawić się w najbliższym czasie), będzie wyjście ponad ostatnie szczyty 1,2524 i 1,2536. W tym przypadku para walutowa powinna zmierzać w kierunku poziomu 1,26. Dopiero później zobaczymy korektę całego ruchu wzrostowego. 


Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.