Wspólna waluta bardzo dobrze radziła sobie w pierwszej części tygodnia, kiedy to zanotowaliśmy nowy szczyt na poziomie 1,1817. Pozytywny sentyment wokół euro utrzymywał się do posiedzenia Rezerwy Federalnej. Zgodnie z oczekiwaniami FED podwyższył stopy procentowe, sugerując dalsze podwyżki zgodnie z wcześniejszymi założeniami. W protokole usunięto zwrot: "postawa polityki pieniężnej pozostaje akomodacyjna", co w pewnym sensie mogłoby sugerować neutralność Fedu. Jednak już w trakcie konferencji prasowej, J. Powell, dał jasno do zrozumienia, że nie należy tego tak interpretować. Finalnie po pierwszym wybiciu, w stronę poziomu 1,18 w dalszych godzinach zaczął zyskiwać dolar.
W czwartek w godzinach porannych, na rynek napłynęły niepokojące informacje z Włoch, na temat tamtejszego spotkania budżetowego. W efekcie tychże informacji wspólna waluta zaczęła silnie tracić. Minimum tygodniowe wypadło na poziomie 1,1570, gdzie doszło do odbicia. Na koniec tygodnia za 1 euro, płacono 1,1604 dolara. (Finalnie świeca tygodniowa w całości zakryła wcześniejszą świecę wzrostową, jaka powstała 2 tygodnie temu).
Z najważniejszych odczytów jakie poznaliśmy na przełomie tygodnia, warto wspomnieć o lepszym odczycie wskaźnika nastrojów biznesowych Ifo w Niemczech, który wyniósł 103,7. Rewelacyjnie wypadł wskaźnik zaufania wg Conference Board (138,4), który był zarazem najlepszym odczytem od ponad 18-stu lat. Gorzej wypadły dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie sprzedaż nowych domów wyniosła 629K. Natomiast indeks podpisanych umów kupna domów spadł do -1,8%. Odczyt PKB w USA za drugi kwartał, był zgodny z oczekiwaniami i wyniósł 4,2% (k/k). Poniżej oczekiwań były bazowe zamówienia środków trwałych, które spadły do 0,1%. Wskaźnik inflacji konsumenckiej w strefie euro, był zgodny z oczekiwaniami i ustabilizował się na 2,1%.
W nadchodzącym tygodniu uwaga uczestników rynku skupiona będzie, na kolejnych odczytach makroekonomicznych oraz na "wątku" włoskim. (W chwili obecnej, nie wydaje się aby problemy Włoch, były w stanie zmienić założenia polityki pieniężnej EBC, jednak warto mieć to na uwadze).
W poniedziałek poznamy serię wskaźników PMI z Europy, w tym najważniejszy z nich: wskaźnik PMI dla przemysłu w Niemczech. Prognoza zakłada utrzymanie się wskaźnika na poziomie 53,7. W dalszej części dnia, poznamy wskaźnik ISM dla przemysłu w USA, który powinien zanotować delikatny spadek 60,3.
We wtorek swoje wystąpienie odnotuje prezes Fed J. Powell, który weźmie udział w dorocznym spotkaniu National Association for Business Economics, w Bostonie.
W środę poznamy serię europejskich wskaźników PMI dla usług. Natomiast po drugiej stronie oceanu, zostanie przedstawiony raport zatrudnienia ADP oraz wskaźnik ISM dla usług.
W piątek poznamy najważniejsze odczyty nadchodzącego tygodnia. Departament Pracy przestawi serię odczytów z amerykańskiego rynku pracy. Zakłada się, że stopa bezrobocia spadnie do poziomu 3,8%. Natomiast zmiana zatrudnienia w sektorach pozarolniczych oraz zatrudnienie w sektorze prywatnym z wyłączeniem rolnictwa wyniosą po 185K. Inwestorzy powinni zwrócić także uwagę na średnie godzinowe wynagrodzenie, które może sygnałem rosnącej inflacji.
Podczas czwartkowej sesji para walutowa wybiła się dołem z kanału wzrostowego (rozpoczętego 10 września), docierając do poziomu 1,1570. Na tym poziomie do gry włączyła się strona popytowa, co dobrze pokazuje świeca dzienna z dolnym długim cieniem. Kształt świecy może sugerować, iż początek tygodnia, może upłynąć pod kątem korekty ostatnich spadków. W związku z powyższym, najbliższymi oporami będzie poziom 1,1624, czyli 23,6% fibo spadków z 1,1799 do 1,1570. Kolejnym oporem będzie strefa 1,1652-57, (piątkowe maksimum, które pokrywa się z 38,2% fibo ostatniego spadku). Dalszy opór to poziom 1,1685, później 1,1720-45 i 1,1759 (szczyt z czwartku). Następnie do gry powinna włączyć się strona podażowa i doprowadzić do testu wsparcia na poziomie 1,1509-50.
Patrząc szerzej na wykres eurodolara, szczególnie na wykresie o interwale 1D, możemy zauważyć, że znajdujemy się cały czas, w szerokim trendzie bocznym pomiędzy wsparciem na 1,1509-50 i oporem 1,1842-50. Utrzymanie się kursu eurodolara powyżej wsparcia, cały czas będzie wspierać stronę popytową i po raz kolejny będzie prowadzić, do testu ostatnich maksimów. Dopiero wybicie w którąś ze stron, poza wspomniane poziomy, wskaże dalszy kierunek dla omawianej pary walutowej. Ja osobiście jestem zdania, że w dłuższym terminie, to wspólna waluta będzie zyskiwać a tym samym, powinniśmy podążać na północ na rynku EUR/USD.
Uwaga: w piątek strona popytowa skorygowała jedynie 23,6% ostatnich spadków i nie wydaje się aby początek tygodnia upłynął pod znakiem dalszych spadków. Według mnie, najpierw dojdzie do skorygowania ostatnich spadków a następnie do testu wsparcia na poziomie 1,1509-50. W tych okolicach będę miał ustawione zlecenia dla pozycji długich. Poziom obrony SL ustawię poniżej 1,1479, czyli poniżej dołka z 21 sierpnia.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy
te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub
"doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie
instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.