Wyniki czwartkowego posiedzenia EBC oraz rewelacyjne odczyty z USA, które poznaliśmy podczas piątkowej sesji, doprowadziły do silnych spadków na rynku eurodolara. W efekcie główna para walutowa znajduje się poziomach nie oglądanych od lipca bieżącego roku. Na koniec tygodnia za 1 euro płacono 1,1608 dolara, chociaż jeszcze na kilka godzin przed zamknięciem zanotowaliśmy minimum na poziomie 1,1575.
Jak już wcześniej pisałem, sygnał sprzedaży otrzymaliśmy w czwartek, kiedy to zapadły wiążące decyzje dotyczące dalszej polityki monetarnej w strefie euro. Europejski Bank Centralny zdecydował się rozszerzyć, trwający program QE o kolejne 9 miesięcy (poczynając od stycznia 2018 roku), przy jednoczesnym ścięciu o 30 mld miesięcznie. Jakkolwiek poszczególny zmiany były zgodne z oczekiwaniami ekonomistów, to już kwestia wydłużenia programu ponad wrzesień 2018 roku rozczarowała inwestorów. Według Mario Draghiego taka sytuacja mogłaby zaistnieć w przypadku pogorszenia się perspektyw gospodarczych. Prezes EBC odniósł się także do słabych perspektyw inflacyjnych, które ciągle wymagają dodatkowego bodźca stymulacyjnego. Zwrócono także obawy na ryzyko związane z utrzymaniem się wysokiego kursu euro. Mario Draghi zaznaczył, że czwartkowa decyzja nie była jednomyślna. Reakcja inwestorów mogła być tylko jedna, gdyż decyzja EBC oddala w czasie podwyżki stóp procentowych.
W piątek poznaliśmy świetne odczyty z USA. Departament Handlu poinformował, że w trzecim kwartale gospodarka USA wzrosła w ujęciu rocznym 3%. Lepsze dane mocno zaskoczyły tym bardziej, że gospodarka USA musiała zmierzyć się, ze zniszczeniami wywołanymi przez huragany Harvey i Irma. Ostatnie dane dają zielone światło Rezerwie Federalnej do kolejnych podwyżek stóp procentowych.
W następnym tygodniu uwaga uczestników rynku skupiona będzie na posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Oczekuje się, ze stopy procentowe zostaną utrzymane na dotychczasowym poziomie. Inwestorzy będą starali się wyszukać wskazówki dotyczące przyszłych podwyżek stóp procentowych. (W chwili obecnej oczekuje się, że bank centralny podniesie stopy procentowe w grudniu).
Inwestorzy z pewnością nie pominą, informacji dotyczących zmiany szefa na stanowisku prezesa FED. Kadencja Janet Yellen kończy się w lutym 2018 roku i w chwili obecnej największe szanse w wyścigu o fotel prezesa FED ma J. Powell. Jego szanse oceniane są przez rynek na poziomie 78%.
Kolejnym ważnym wydarzeniem nadchodzącego tygodnia będą piątkowe odczyty z USA, dotyczące zatrudnienia. Konsensus rynkowy zakłada utrzymanie stopy bezrobocia na poziomie 4,2%. Natomiast zatrudnienie ma wzrosnąć do poziomu 315K. Inwestorzy skoncentrują także na średnich godzinowych danych o zarobkach, które powinny wzrosnąć o 0.2%, po uzyskaniu 0,5% miesiąc wcześniej.
Pozostałe dane z USA, których nie można pominąć: wskaźniki ISM dla usług i przemysłu, raport ADP dotyczący zatrudnienia, wskaźnik zaufania konsumentów według Conference Board.
Z europejskich odczytów poznamy wskaźnik inflacji CPI, stopę bezrobocia oraz PKB za trzeci kwartał w strefie euro. Warto będzie zwrócić uwagę, na serię wskaźników PMI dla przemysłu w poszczególnych krajach Eurolandu. Z Niemiec napłyną do nas dane dotyczące rynku pracy.
Ubiegłotygodniowe spadki otwierają drogę w stronę niższych poziomów cenowych. Dodatkowym wsparciem dla strony podażowej jest formacja RGR, której zasięg znajduje się poniżej poziomu 1,14.
Początek nowego tygodnia, może przynieść odreagowanie spadków z poziomu 1,1837- 1,1675. (Minimum z ubiegłego tygodnia wypadło na poziomie 1,1575, które znajduje się w strefie wsparcia 1,1559-85).
W związku z powyższym opory możemy wyznaczyć na poziomach 1,1640,
następnie 1,1670-75. Silna strefa oporów znajduje się na poziomie
1,1683-96, która w mojej ocenie nie powinna zostać pokonana. Następnie po zrealizowanej korekcie, strona podażowa powinna doprowadzić do powrotu na ostatnie minima. Po przełamaniu wsparcia 1,1559-85, strona podażowa powinna kierować się w stronę 1,1509 oraz 1,1479-91.
Wariantem bazowym jest wariant z kontynuację spadków, który może zostać przerywany korektami.
Zanegowaniem wariantu spadkowego będzie próba wyjścia ponad poziom 1,17, który otwiera drogę w stronę 1,1731-44 oraz 1,1775-88 i 1,1793. Jednak w chwili obecnej ta opcja wydaje się mało prawdopodobna.
Wszelkie
prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu
na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać,
przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy
te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub
"doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie
instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.