niedziela, 28 kwietnia 2019

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 29.04-03.05

W ostatni piątek doszło do realizacji zysków z długich pozycji na dolarze i to pomimo świetnych odczytów makro z  amerykańskiej gospodarki. Nie zmienia to jednak faktu, że wspólna waluta pozostaje słaba, natomiast na rynku eurodolara zanotowaliśmy spadek w okolice poziomu 1,1113. Eurodolar zanotował najniższe poziomy od ponad dwóch lat i w chwili obecnej nic nie wskazuje aby sytuacja mogła ulec zmianie. Piątkowe dane z USA pokazały wzrost PKB  na poziomie 3,2%, co oznacza, że pomimo ogólnego spowolnienia i obaw banków centralnych, amerykańska gospodarka ma się całkiem dobrze. Mając to na uwadze oraz niepewność o stan europejskiej gospodarki, dolar wydaje się być rozsądnym wyborem i zarazem bezpieczną przystanią. Warto także zwrócić uwagę, że sami decydenci EBC są mocno podzieleni w kwestii dalszych działań. Europejskie odczyty pozostają słabe, zaś inflacja niska. W efekcie główna para walutowa notuje coraz niższe poziomy cenowe. Ewentualne odbicia się jedynie korektami w trwającym trendzie spadkowym.
Przed nami przełom kwietnia i maja, w którym to część giełd nie będzie działać. Jednak pomimo tego, kalendarz makro obfituje w odczyty dużego kalibru a to w połączeniu z mniejszą płynnością, może prowadzić do mocniejszych i zarazem impulsywnych ruchów. 
Najważniejszym wydarzeniem nadchodzącego tygodnia, będzie dwudniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej, która w środę ogłosi decyzję w sprawie wielkości stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe powinny zostać na niezmienionym poziomie. Tuż po posiedzeniu prezes FED J. Powell pojawi się na konferencji prasowej, na której będzie omawiać aktualną sytuację gospodarczą oraz będzie odpowiadać na pytania dziennikarzy.
Oprócz wspomnianego posiedzenia, przed nami także seria ważnych danych z USA i Europy. Na pierwszy plan wysuwają się odczyty amerykańskie, które poznamy w środę i piątek. Pod koniec tygodnia Departament Pracy przedstawi dane  z amerykańskiego rynku pracy. Mediana oczekiwań sugeruje utrzymanie się stopy bezrobocia na poziomie 3,8%. Natomiast zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym powinna wynieść 181K. Warto będzie także zwrócić uwagę na zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym z wyłączeniem rolnictwa, które powinno wzrosnąć do 173K. Inwestorzy z pewnością nie pominą danych dotyczących wynagrodzenia, które mogą być miernikiem rosnącej inflacji. W środę poznamy wskaźniki ISM i PMI dla przemysłu oraz raport ADP, który może być dobrym prognostykiem przed piątkowymi danymi z rynku pracy. Pisząc o danych z USA, warto będzie śledzić poniedziałkowe dane na temat inflacji PCE oraz wtorkowy wskaźnik zaufania konsumentów wg Conference Board. W czwartek zostaną przedstawione produktywność pozarolniczą, jednostkowe koszty pracy oraz zamówienia fabryk. 
Jak zapewne widać powyżej, nadchodzący tydzień jest naszpikowany danymi z USA ale uczestnicy rynku nie powinni pominąć odczytów ze strefy euro. Już we wtorek poznamy  dane z niemieckiego rynku pracy oraz odczyt klimatu konsumpcyjnego Gfk. Wtorek to także seria wskaźników inflacyjnych w poszczególnych krajach strefy euro, wielkość PKB  oraz stopa bezrobocia. Podczas czwartkowej sesji poznamy wskaźniki PMI dla przemysłu w strefie euro prognozy gospodarcze UE.  W ostatnim dniu sesyjnym zostanie przedstawiona wielkość inflacji CPI. Prognoza zakłada wzrost do 1,6%. 
Ostatni tydzień przyniósł złamanie wsparć, rozciągających się na poziomie 1,1184-85 oraz 1,1177-79. Po zanotowaniu minimum na poziomie 1,1113, doszło do odbicia, które po raz kolejny możemy traktować, jako korektę  ostatniego spadku. Aktualna sytuacja nie sprzyja wspólnej walucie i eurodolar jest na dobrej drodze w kierunku niższych poziomów cenowych. (Oczywiście co jakiś czas przerywanych korektami). Warto jednak mieć na uwadze mniejszą płynność w kolejnych dniach oraz ilość odczytów, które mogą doprowadzić do mocniejszych ruchów. Jeżeli ruch korekcyjny będzie kontynuowany, to najbliższe opory możemy wyznaczyć na poziomie  1,1177-79 oraz 1,1184-85. Ewentualne złamanie wspomnianych poziomów, może prowadzić eurodolara w stronę 1,1200/ 1,1212 i 1,1226. (Pragnę także przypomnieć, że okolice poziomu 1,1205,  stanowią 23,6% fibo spadków z poziomu 1,3996 do 1,0343).
Z technicznego punktu widzenia, nieudane wyjście ponad wspomniane opory, doprowadzi do powrotu na ostatnie minima. W razie przełamania  poziomów z ubiegłego tygodnia, celem powinna być psychologiczna bariera na poziom 1,10, który zbiega się ze szczytem z 5 maja 2017 roku.  Dalsze wsparcia znajdują się na poziomie 1,0933-51 oraz 1,0819-38.




Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.









niedziela, 14 kwietnia 2019

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 15.04-19.04

Eurodolar ruszył na północ docierając w pierwszej części tygodnia w okolice oporu na poziomie 1,1285. Następnie po krótkiej korekcie, (która była wynikiem konferencji prasowej Mario Draghiego), popyt zebrał siły i ostatecznie dotarł do poziomu 1,1327. Na koniec tygodnia za 1 euro płacono 1,1306 dolara. 
Za nami super środa, podczas której odbyło się posiedzenie EBC, poznaliśmy ważne dane makro oraz minutki z posiedzenia FOMC. Europejski Bank Centralny pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co było zgodne z oczekiwaniami. Uwaga rynków skupiona była jednak wokół konferencji prezesa EBC. Mario Draghi zwrócił uwagę na inflację, która spadnie w nadchodzących miesiącach.  Z kolei dane makroekonomiczne,  szczególnie  dotyczące produkcji są nadal słabe. Wpływ czynników spowalniających ma charakter tymczasowy. Prezes EBC odpowiadając na pytania dziennikarzy podkreślił, że ryzyko recesji w strefie euro pozostaje niskie. Na posiedzeniu nie była omawiana sprawa TLTRO, jednak EBC daje sobie czas na działanie i bacznie przygląda się odczytom makro. Super Mario po raz kolejny powtórzył, że bank centralny posiada odpowiednie instrumenty, które mogą być użyte w razie potrzeby, w przyszłości.  Gołębi charakter wypowiedzi, doprowadził do spadku na rynku eurodolara w stronę poziomu 1,1230, który w późniejszych godzinach został w całości wymazany.
Późniejsze dane zza oceanu nie wsparły dolara. Bazowy wskaźnik inflacji CPI, był poniżej oczekiwań i wyniósł 0,1%. Natomiast bazowy wskaźnik CPI, liczony r/r wyniósł 2,0%.
Również minutki z posiedzenia FED nie dodały paliwa dolarowi, co skrzętnie wykorzystała strona popytowa. Zapiski z posiedzenia potwierdziły złagodzenie retoryki, zaś członkowi FED byli zgodni w tej kwestii.
W mijającym tygodniu odbyło się posiedzenie  przywódców Unii Europejskiej, którzy zdecydowali się odłożyć w czasie, wyjście Wielkiej Brytanii ze struktur UE. Nowy "elastyczny" termin został wyznaczony na 31 października, z  możliwością wcześniejszego wyjścia, jeżeli parlament brytyjski zaakceptuje umowę rozwodową.  W tym wypadku Wielka Brytania mogłaby opuścić UE pierwszego dnia miesiąca. Wielka Brytania jest także zobowiązana, do przeprowadzenia wyborów do Parlamentu Europejskiego, pod groźbą usunięcia jej ze struktur UE, bez umowy z dniem 1 czerwca. 
Trzeba jedno przyznać, całe zamieszanie wokół Wielkiej Brytanii szkodzi obu stronom, z kolei funt w dłuższym horyzoncie czasowym będzie słabnąć. 
Przed nami okres przedświąteczny, który z pewnością będzie się charakteryzował mniejszą zmiennością. Najważniejsze odczyty nadchodzącego tygodnia poznamy w czwartek, kiedy to zostanie przedstawiona (bazowa) sprzedaż detaliczna w USA. Warto tutaj wspomnieć, że sprzedaż w USA odpowiada za 70% tamtejszego PKB.  Większa sprzedaż mogłaby na nowo rozpalić oczekiwania względem Rezerwy Federalnej, w kontekście  podwyżki stóp procentowych.  W tym samym dniu poznamy całą serię wskaźników PMI w Europie, wskaźnik przemysłowy wg Fed w Filadelfii oraz wskaźnik  PMI dla przemysłu i usług w USA. 
Zanim jednak poznamy czwartkowe dane, już we wtorek uwaga inwestorów skupi się na nastroju ekonomicznym ZEW, produkcji przemysłowej w USA oraz na środowym odczycie wskaźnika CPI w strefie euro. 
W Wielki Piątek nie działają giełdy w Europie i Stanach Zjednoczonych, jednak zostaną opublikowane dane dotyczące rynku nieruchomości w USA.
Przyszły tydzień może przynieść kontynuację ruchu wzrostowego, który w chwili obecnej jest rozpatrywany, jako ruch korygujący ostatnie spadki.  Jeżeli pozytywny sentyment utrzyma się na szerokim rynku, to strona popytowa  powinna skierować kurs w stronę  piątkowego maksimum. Następnie w stronę oporu na poziomie 1,1348. Dalszy opór możemy wyznaczyć w okolicach poziomu 1,1391 (maksimum z 22 marca, które pokrywa się z 78,6% fibo ostatniego ruchu spadkowego). 
Z kolei najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 1,1285, następnie 1,1247,  zaś kluczowe  na poziomie 1,1230.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.












niedziela, 7 kwietnia 2019

Komentarz tygodniowy dla pary EUR/USD na 08.04-12.04

Pierwszy tydzień kwietnia nie przyniósł większych zmian na rynku eurodolara. Strona podażowa skierowała kurs poniżej poziomu 1,12, jednak nie doszło do re-testu wsparcia na poziomie 1,1175. Minimum tygodniowe wypadło na 1,1184, po którym doszło do odbicia w okolice 1,1219. 
Przed nami wyjątkowo ważny tydzień, podczas którego zapadną kluczowe decyzje w sprawie Brexitu oraz poznamy stanowisko EBC w sprawie dalszej polityki monetarnej.  Mario Draghi na późniejszej konferencji prasowej będzie zmuszony, odnieść się do ostatnich słabszych odczytów makro oraz odpowiedź na szereg pytań dziennikarzy.  W kwestii Brexitu nadal  nie wiadomo, jaką drogą podąży Wielka Brytania. W najbliższą środę zaplanowano spotkanie przywódców UE, w tym brytyjskiej premier Theresy May, która być może poprosi o wydłużenie okresu wyjścia,  ze struktur UE do 30 czerwca. W chwili obecnej sami przywódcy UE są nastawieni sceptycznie, jeżeli wraz z przedłużeniem okresu, nie padną żadne konkretne rozwiązania przedstawione przez Therese May. Na chwilę obecną obie strony dają sobie czas do 12 kwietnia, na wypracowanie kompromisu. W przeciwnym wypadku Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej, bez umowy. (Pragnę jednak zaznaczyć, że parlament brytyjski, zagłosował za podjęciem działań, w celu wyjścia ze struktur UE z umową). Jakiekolwiek inne rozwiązania wprowadzą chaos i wielką niewiadomą, co przełoży się na rynki finansowe.  W środę wieczorem poznamy protokół z posiedzenia FOMC, który może dać odpowiedź na ile Rezerwa Federalna pozostanie "cierpliwa", w kwestii dalszych podwyżek stóp procentowych. Protokół  z posiedzenia może rzucić więcej światła na sposób myślenia prezesów FED.
Oprócz środy, która obfituje w powyższe informacje, warto będzie także zwrócić uwagę, na  kwestię rozmów handlowych na linii USA-Chiny. Przed nami także szereg danych makroekonomicznych, które mogą pozostać w cieniu polityki i posiedzenia EBC.
W poniedziałek poznamy bilans handlowy Niemiec oraz zamówienia fabryk w USA. W kolejnym dniu zostanie przedstawiony odczyt JOLT w USA. W środę i czwartek poznamy kluczowe dane dotyczące inflacji bazowej  oraz inflacji PPI w USA. Koniec tygodnia to seria odczytów inflacyjnych z Niemiec, Francji i Hiszpanii, dane dotyczące produkcji przemysłowej w strefie euro. Po drugiej stronie oceanu poznamy, wskaźniki cen importowych i eksportowych oraz nastroje konsumenckie. 

Na początku tygodnia obserwowaliśmy wzrosty w okolice poziomu 1,1256. W tym wypadku korekta zniosła 23,6% fibo (1,1247), ostatniego ruchu spadkowego. W chwili obecnej cały czas znajdujemy się w trendzie spadkowym, zaś kluczowymi wsparciami pozostają poziomy 1,1177 oraz 1,1184. Wiele będzie zależeć od konferencji prasowej Mario Draghiego i tego jak bardzo prezes EBC będzie chciał uspokoić rynki. Niewykluczone, że możemy być świadkami ruchu wzrostowego na głównej parze walutowej, który dodatkowo może być wsparty minutkami z protokołu FOMC. W tym wypadku celem dla popytu będą okolice poziomu 1,1285. (Szczyt z 27 marca, który pokrywa się z poziomem 38,2% ostatnich spadków). Warto jednak zaznaczyć że słabość euro jest widoczna i ewentualne wybicia w mijającym tygodniu, były świetną okazją do otwierania krótkich pozycji.  W tle pozostaje Brexit, wojna handlowa oraz słabe ostatnie odczyty makroekonomiczne.
Patrząc szerzej na rynek eurodolara, możemy dojść do wniosku, że główna para walutowa znajduje się w kluczowym obszarze. Z jednej strony możemy być świadkami odbicia,  z drugiej zaś euro może poważnie się osłabić. Co mam na myśli? Analizując wykres o interwale 1M, możemy zauważyć, że znajdujemy się blisko poziomu 1,1205, który stanowi  23,6% fibo spadków z 1,3996 do 1,0343.  Złamanie tego poziomu wraz z ostatnimi minimami, może prowadzić do mocniejszej przeceny.
Warto jednak pamiętać, że nadchodzącym tygodniu obraz techniczny może zostać zaburzony, przez wiele informacji fundamentalnych.  W przypadku niepewności będzie zyskiwać dolar. 
Interpretacja zachowanie się eurodolara w nadchodzącym tygodniu nie jest łatwa. Jednak należy pamiętać, że utrzymanie wsparć (ostatnie minima), będzie wspierać stronę popytową. Tak jak pisałem celem może być opór na poziomie 1,1285.


Wszelkie prawa zastrzeżone. Linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.
Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.