niedziela, 5 października 2014

Analiza EUR/USD (05.10.2014) prognoza na 6 paźdz.

To był kolejny dobry tydzień dla dolara, który umocnił się do euro. Spadkowy tydzień na Eur/Usd, aż o 1,36% pokazuje siłę dolara. Gorzej wypadła tylko jedna para walutowa Gbp/Usd, gdzie zanotowano spadek o 1,65% w skali tygodnia. 
Szereg słabych  danych ze strefy Euro oraz piątkowe rewelacyjne dane z USA, jednoznacznie pokazują różnicę  strefy Euro i USA. Dodatkowym motorem napędowym dla podaży, było czwartkowe wystąpienie prezesa EBC, który przedstawił szczegóły programu ABS. Mario Draghi potwierdził słabą sytuację gospodarczą  strefy Euro, która jest daleka od ideału. W związku z tym Europejski Bank Centralny,  będzie skupować instrumenty oparte o szeroki wachlarz pożyczek dla prywatnego sektora niefinansowego. Program ABS może potrwać 2 lata, zaś suma pieniędzy jaką  EBC przeznaczy na ten cel, może wynieść, aż 1 bln euro. Celem programu ma być pobudzenie sytuacji gospodarczej oraz zwiększenie inflacji. W związku z powyższymi informacjami, Eur/Usd zamknęło się na koniec tygodnia, na poziomie 1,2515.

Podsumowując: kolejny program ABS, tak na prawdę, niewiele pomoże i Eur/Usd będzie dalej obsuwał się na południe. Wcześniejsze programy, które Mario Draghi wprowadził LTRO-1 oraz LTRO-2 nie przyniosły spodziewanego efektu. Ostatni wrześniowy program TLTRO, nie cieszył się zbyt dużym powodzeniem. Rynek to widzi i wywiera nacisk na EBC, licząc na klasyczne QE. Mario Draghi, stwierdził, że istnieje możliwość wprowadzenia, kolejnych niestandardowych działań  ale nie wspomniał o QE. Dlaczego? Chce zostawić tą kwestię, w momencie, gdy będzie EBC pod ścianą, a wcześniejsze działania zawiodą? Niekoniecznie, gdyż jak można się domyślać, wprowadzeniu typowego QE musi wiązać się z wprowadzeniem wielu reform, przez kraje strefy Euro.  Ciężko uwierzyć, że samo wprowadzenie QE, bez wprowadzenia reform załatwiłoby sprawę. Taka sytuacją byłaby dość dziwna i prowadziłaby do patologii. Wyobraźmy sobie kraje w Unii Europejskiej,  które z jednej strony maja sztywną politykę finansową oraz  wprowadzają reformy  np Niemcy oraz kilka krajów, które nie będą chciały  wprowadzać reform, gdyż EBC, będzie skupować ich obligacje. Jak dobrze wiadomo,  większość reform to między innymi zaciskanie pasa, zwolnienia w budżetówce a wiadomo, że politycy liczą swoje głosy i nikt głowy dla Mario Draghi'ego podstawiać nie będzie.

Przyszły tydzień  jest dość ubogi pod względem danych makro.

Poniedziałek
godz. 8:00 niemieckie zamówienia fabryk raz w miesiącu (prognoza - 2,5%)
godz. 10:30 strefa Euro: zaufanie inwestorów Sentix (prognoza -11,5)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wtorek
godz. 8:00 niemiecka produkcja przemysłowa raz w miesiącu (prognoza -1,5%)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Środa
godz. 8:00 hiszpańska produkcja przemysłowa raz w roku (prognoza 1,4%)
godz. 20:00 protokół spotkania FOMC
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czwartek
godz. 8:00 niemiecki bilans  handlowy (prognoza 18,5B)
godz. 8:45 francuski bilans handlowy (prognoza -5,5B)
godz. 10:00 raport miesięczny EBC
godz. 14:30 USA: dalsze zasiłki dla bezrobotnych (prognoza 2.410K)
godz. 14:30 USA: zadeklarowani wstępni bezrobotni (prognoza 295K)
godz. 17:00 wystąpienie prezesa EBC
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
 Piątek
godz. 8:00 francuska produkcja przemysłowa raz w miesiącu (prognoza -0.2%)
godz. 10:00 produkcja przemysłowa we Włoszech raz w miesiącu (prognoza 0,5%)
godz. 10:00 produkcja przemysłowa we Włoszech raz w roku (prognoza -0,2%)
godz. 14:30 wskaźnik cen importowych w USA  (prognoza -0,7%)
godz. 14:30 USA: cena exportowa raz w miesiącu (prognoza -0,1%)

Czego możemy spodziewać się w przyszłym tygodniu?


Jak widać na powyższym wykresie, aktualnie kurs znajduję się bardzo blisko wsparcia, jakie wyznacza nam 78,6% zniesienia  wzrostów z 1,2041 do 1,3992. Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że RSI tygodniowe jest najniższe w historii i wynosi 15,69. Biorąc to pod uwagę oraz brak istotnych danych w następnym tygodniu, można zaryzykować stwierdzenie, że będziemy mieć do czynienia z odreagowaniem.

W pierwszej kolejności popyt musiałby korygować spadki z poziomu 1,2699 do 1,2515. Jeżeli dojdzie do wzrostów, to po przebiciu 1,2565, popyt dotrze w okolice 1,2580. Kolejny cel to 1,26. Myślę, że  mocny opór na poziomie 1,2660 jest poza zasięgiem popytu w dniu jutrzejszym. 
W przeciwnym wypadku, w razie wybicia dołem z piątkowego minimum na poziomie 1,2501, podaż doprowadzi kurs do poziomu 1,2460 co stanowi 78.6% fibo wzrostów  z 1,2041 do 1,3992. Dopiero wtedy rynek mógłby doprowadzić to małej zmiany trendu i wyprowadzić  korektę.


W chwili obecnej pomimo mocnego wyprzedania, oraz wskaźników, które wskazują  szanse odreagowania, należy być ostrożnym w otwieraniu pozycji długich.  

Ważne opory to 1,2565, 1,2580, 1,26 i krytyczny opór na 1,2660
ważne wsparcie to 1,2501 (piątkowe minimum) oraz  bardzo ważne wsparcie 1,2460 

Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Wyłączną odpowiedzialność  za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.