niedziela, 5 lipca 2015

Analiza i prognoza EUR/USD - przegląd tygodniowy (06.07-10.07.)

Podsumowanie  ostatniego tygodnia:
Para walutowa otworzyła się jedną z największych luk spadkowych  w ciągu ostatnich lat. Był to efekt niepewności w związanych z Grecją.  Rynki cały czas pozostawały w pogotowiu co doprowadziło do silnych wahań i wręcz niezrozumiałych ruchów. Po spadkowym otwarciu zobaczyliśmy dno na poziomie 1,0954 po czym bez większych problemów strona popytowa doprowadziła do zamknięcia luki i ustanowienia maksimum na poziomie 1,1279. Na koniec tygodnia euro  zyskało nieznacznie do dolara o 0,24%.  Warto jednak odnotować, że pomimo wielu negatywnych informacji jakie pojawiały się w zeszłym tygodniu nie zobaczyliśmy mocnej przeceny EUR/USD, co może potwierdzać, że rynek cały czas wierzy w pozytywne zakończenie greckiej sprawy.

Kilka słów o Grecji:
W ostatnim tygodniu negocjacje na linii UE - Grecja zostały przerwane w wyniku braku porozumienia. Sytuacja wygląda na mocno skomplikowaną, gdyż obie strony nie chcą ustąpić.  Grecja nie spłaciła 30 czerwca  wierzycielom ponad 1,6 mld euro. Na chwilę obecną czekamy na wyniki referendum, które wskażą Grecji dalszą drogę. Jeśli Grecy opowiedzą się w referendum za dalszym zaciskaniem pasa, z pewnością Unia Europejska pomoże Grecji i przeznaczy kolejne miliardy na pomoc dla tego kraju. Jeśli zaś Grecy powiedzą NIE, w tym przypadku może dojść do kryzysu na linii Bruksela - Ateny. Ciężko jest przewidzieć, co będzie tego następstwem ale jedna z możliwości zakłada powrót do własnej waluty przez Grecję. Niezależnie jakie zobaczymy wyniki wyborów Grecy są w bardzo trudnym położeniu. 
Aktualne wyniki ankiet:
  • GPO Ankieta Mega TV - Tak: 44,1% vs NIE: 43,7%
  • Bloomberg / University of Macedonia - Tak: 43% vs NIE: 42.5%
  • Ethnos / ALCO - Tak: 44,8% vs NIE: 43,4% 
Jak zapewne widać każda ankieta jest bliska granicy błędu.

Kalendarz ekonomiczny na przyszły tydzień.
Nadchodzący tydzień obfituje w wiele ważnych wydarzeń, jednak mogą one pozostać w cieniu sytuacji w Grecji. 
Poniedziałek: zamówienie fabryk w Niemczech oraz wskaźnik PMI i indeks ISM w USA;
Wtorek:  produkcja przemysłowa w Niemczech oraz bilans handlowy w USA;
Środa: protokół z posiedzenia FOMC;
Czwartek: bilans handlowy Niemiec oraz zadeklarowani wstępni bezrobotni w USA;
Piątek:  brak ważnych danych

Prognoza na poniedziałek:
Ze względu na referendum w Grecji, nie należy brać pod uwagę analizy czysto technicznej. Warto jest się zastanowić jakie konsekwencje mogą przynieść ewentualne wyniki. Rynek zakłada pozytywne rozstrzygnięcie referendum, które pozwoli uruchomić kolejne transzę pomocy dla Grecji. W związku z tym, powinno zyskiwać euro. Wielce prawdopodobne jest, że możemy dzisiaj na otwarciu zobaczyć kolejna lukę. 
Jeżeli Grecy powiedzą TAK to w tym przypadku możemy zobaczyć euforię i wzrosty na parze EUR/USD. Celami powinna być strefa 1,1150-70 oraz 1,12 i 1,1240. Całkiem realne, że w wyniku euforii rynek będzie zmierzać do ostatnich maksimów na poziomie 1,1279 a w razie ich przebicia otworzy się droga do poziomów w okolicach 1,1456.
Jeżeli Grecy powiedzą NIE, to powinniśmy zobaczyć wyprzedaż euro, gdyż w tym przypadku rząd grecko dostanie silnego wsparcia i z całą stanowczością odrzuci wszelkie narzucone reformy. Taka sytuacją wprowadzi nerwowość na rynkach i kurs omawianej pary powinien kierować się w pierwszej kolejności w stronę 1,10 oraz 1,0954 czyli minimów z ostatniego tygodnia. Należy liczyć się z silną wyprzedażą oraz z pogłębieniem minimów a także z dużą luką spadkową.
Na chwilę obecną ciężko jest ustalić jak zachowa się para walutowa w dniu jutrzejszym i dlatego proponowałbym pozostać poza rynkiem do czasu wyklarowania się sytuacji.

Zachęcam wszystkich do komentowania i życzę wielu udanych inwestycji.

Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.